Forum BRYKIECIARKI Strona Główna BRYKIECIARKI
Maszyny i urządzenia do produkcji brykietów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Spalanie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BRYKIECIARKI Strona Główna -> Spalanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ekotrade




Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podbeskidzie

PostWysłany: Pią 9:34, 10 Lut 2006    Temat postu: Spalanie

Ja trochę z uporem maniaka, ale wszyscy na forum rozpatrują różne aspekty brykietowania i ...słusznie - po to forum jest. W wielu przypadkach widać jednak, że chodzi o ilości większe niż na potrzeby własne, a nikt nie porusza tematu spalaczy (so sorry dla energetyków) , gwarancji odbioru (i zapłaty!) itd. Może dobry by był ten nowy temat, gdzie można będzie zdobywać doświadczenia odnośnie spalaczy (problemy spalania i indywidualnego i systemowego, ekonomia, kotły plus podajniki i automatyka, itd). Bez tego uważam, całe przedsięwzięcie i zapał brykietowy może przejść w, nomen omen, słomiany i wielu forumowiczów zostać tylko forumowiczami. Po co brykietowanie i brykiet skoro np. korozja chlorowa "zje" wymurówkę komina i dostawcę brykietu pogonią we(ze) wsi.
Oczywiście mało chyba jest systemowych spalaczy (no właśnie: ktoś wie, gdzie są spalane czy to brykiety czy nawet baloty słomiane i jakie są z tego doświadczenia?), ale może właśnie dzięki forum da się zarazić innych (bo ci pierwsi "przetrą szlak"). Kto spala brykiet u siebie? Ile zaoszczędził w relacjach do węgla, gazu? Pozdrowionka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pawelts1




Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:30, 11 Lut 2006    Temat postu:

O jakiej korozji ty mowisz a co myslisz ze wegiel kamienny i jego zawartosc siarki nie niszczy nic? Mysle ze sloma w porównaniu z konwecjonalnymi paliwami to jest nic!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ekotrade




Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podbeskidzie

PostWysłany: Nie 10:49, 12 Lut 2006    Temat postu:

Do pawelts1 O korozji chlorowej. Chlor to taki trochę inny pierwiastek niż siarka i jego oddziaływanie też jest inne (proponuję konsultacje z energetykami czy wytwórcami kotłów na słomę). To po pierwsze. Po drugie nic nie pisałem, że <wegiel kamienny i jego zawartosc siarki nie niszczy nic> (pis. oryg.) - bo to nie na temat. Po trzecie <Mysle ze sloma w porównaniu z konwecjonalnymi paliwami to jest nic> to już trochę skomplikowana konstrukcja myślowa, bo wydaje mi się, że jest wręcz odwrotnie i spora rzesza forumowiczów też chyba jest tego zdania. Słoma (brykiet) to właśnie b. dużo, także w porównaniu z paliwami konwencjonalnymi. Dlatego tu jesteśmy.
W temacie tym chodzi właśnie o doświadczenia spalaczy w zakresie (współ)spalania słomy, bo jeśli ich (zadowolonych) nie będzie to ten brykiet możemy sobie...
P.S. Jeśli już "ty" to przynajmniej Ty, ale i tak dziękuję za wypowiedź


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pawelts1




Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:06, 12 Lut 2006    Temat postu:

No tak Masz troche racje ale mysle ze i tak gra jest warta swieczki nawet za cene przerobek ukladow wydechowych pieca, np. u mnie musialem przerobic komin jak podlaczylem gaz ziemny i prawde mowiac wcale nie jest to takie straszne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ekotrade




Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podbeskidzie

PostWysłany: Pon 8:44, 13 Lut 2006    Temat postu:

Oczywiście, że jest warta świeczki. W przypadku brykietu ze słomy prawdopodobnie też trzeba wstawić wkład kominowy i ...to wszystko. Można zacząć palić takim brykietem zrobionym z "odpadu" z własnego pola. W rozmowach z potencjalnymi użytkownikami jeszcze jakimś problemem jest system podawania - tak by piec sam sobie zabierał (podajnik ślimakowy jak przy ekogroszku czy pellecie?) brykiet z większego zbiornika, tak by do piwnicy trzeba było iść raz- dwa w tygodniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pawelts1




Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:12, 13 Lut 2006    Temat postu:

Widze ze jakos wszyscy daza do zautomatyzowania systemy grzewczego w domu ale... podam moze przyklad ze jest to jednak zawodne- znajoma posiada piec z podajnikiemnapedzanym elektrycznie no i teraz wystarczy awarja elektryki i klapa u niej nawet to doprowadzilo do tego ze mroz "przylapal" kaloryfery wiec ja jako potecjalny urzytkownik takiej biomasy sklaniam sie do tego abykontrolowac zasyp osobiscie i nie wyreczac sie w 100% automatyka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
markcc




Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 23:28, 12 Mar 2006    Temat postu:

Z tymi nowoczesnymi bajerami tak jest.
Komputer nowoczesne "inteligentne" sterowanie a jak prądu braknie z 7 dni przy minus 30oC to dom zamarza.

Ja mam piec miałowy z regulatorem i pompką ale instalacja jest tak wykonana, że pracuje nawet bez prądu na nieco niższych parametrach ale mróz mi nie straszny.

mogę palić węgiel miał, drewno brykiet, palety, owies.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomasz




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:30, 15 Mar 2006    Temat postu:

Witam,
jestem jeszcze delikatnie mówiąc laikiem w tych tematach, ale słyszałem, że np. elektrociepłownie nie są za bardzo przystosowane do spalania takiego paliwa ze względu na ten nieszczęsny chlor w słomie. Inna kwestiato taka, że jak się zrobi brykiet w kostkach to i podajnik nie pomoże.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hanaoka




Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 22:10, 23 Mar 2006    Temat postu:

Dlatego właśnie czasami się spotykam z zapotrzebowaniem na maszynę, która zganuluje biomasę, ale nie za bardzo - tak żeby podajnik ślimakowy się nie blokował, tylko kruszył za duże brykiety.
I wtedy okazuje się że brykiet wcale nie może być zbyt zwarty. Ale tak naprawdę takich instalacji jest bardzo niewiele - jednak większość użytkowników brykietu pali nim w konwencjonalnych piecach. Bo te piece zautomatyzowane są cholernie drogie... Ja właśnie rozważam zakup pieca na pellet do domu, myślę że zniosę cotygodniowe wycieczki do piwnicy i sypanie groszku do zasobnika. Szczególnie że ostatni rachunek za gaz (po tych mrozach) wyniósł prawie 3000 zł... Nie stać mnie na tanie rozwiązania. Muszę kupić drogi sprzęt i wkładać w to mnóstwo pracy (no może nie mnóstwo, raz na tydzień to nie taka tragedia) po to żeby oszczędzać.
Ale koszt 200 zł/miesiąc w porównaniu do 3000...
Wracając do tematu: zdecydowana większość odbiorców pali w piecach konwencjonalnych. W centrum Łodzi brykiet można sprzedać za około 500 zł/tona z jednego powodu: w wielu kamienicach są piece węglowe. Węgiel jest tańszy od brykietu, ale ogólny rozrachunek i tak wychodzi na plus dla brykietu: paląc węglem, musisz co najmniej raz do roku malować mieszkanie. A do tego pranie, odkurzanie itp. Bo węgiel brudzi, a brykiet nie.
Temat brykietu w formie kostki tak naprawdę jest na tym forum poruszany zupełnie bez sensu. Dlatego że odbiorca kostki nie ładuje jej do pieca tylko do kominka. I za ten ładny wygląd brykietu jest skłonny zapłacić sporo. W hurcie nawet 1000 zł/tonę. Ale nie za brykiet ze słomy - szuka trociny i to wyłącznie liściastej - dębu lub buku (podejrzewam że głównie dlatego że nazwa drzewa ładnie brzmi). I ten brykiet też odpowiednio musi wyglądać. W końcu kupuje się oczami, szczególnie coś co ma leżeć w koszyczku we własnym salonie i stanowić równocześnie element dekoracyjny.
Jest jeszcze jeden odbiorca szlachetnego brykietu - grillowicz. Nie mam pojęcia jak smakuje kiełbasa pieczona na słomie, wiem jednak że taka pieczona na sośnie jest cholernie gorzka i piekąca. Z dębu i buku - gorzka. Dlatego na grilla kupuje się śliczny brykiecik z brzozy, osiki lub wierzby. I taki żeby srednica nie była większa niż 50 mm. Bo większy jest ciężko ułożyć pod rusztem.
Nasz klient - odbiorca brykietu ze słomy - patrzy na cenę. Nie oszukujmy się - brykiet słomiany ma być tańszy niż inne materiały. I nie musi ładnie wyglądać.
Ale należy pamiętać o czymś takim jak szeroko pojęty rynek zbytu - nie da się jednym produktem zadowolić wszystkich. Trzeba pamiętać o założonym na początku działalności odbiorcy i pod odbiorcę dobierać maszyny.
W przypadku brykieciarek hydraulicznych jest to najmniejszy problem, bo mogą pracować na bardzo różnych materiałach bez żadnych przeróbek, ale i tak należy dobierać maszyny pod potrzeby klienta.
Czasami działam na swoją szkodę - nie chcę sprzedać klientowi maszyny na której lepiej zarabiam... Dlatego że nie chcę być winnym czyjejś porażki. Powiem wprost - najlepiej zarabiam na maszynach produkujących brykiet w formie kostki. Ale one są najdroższe. Jeżeli klient chce sprzedawać brykiet ze słomy w formie kostki na wsi, jest skazany na porażkę - maszyna o wartości 200 000 złotych ma podobną wydajność jak maszyna za 100 000 produkująca walec, a to oznacza dwa razy dłuższy okres zwrotu inwestycji. A spróbujcie równocześnie wyobrazić sobie pakowanie kostki o wymiarach 6x15x11cm do pieca kuchennego przez fajerki. Jak to tam upchnąć??? Dużo łatwiej jednak włożyć tam walec o średnicy 6 -7 cm i długości tych 10-11 cm. Nie ta maszyna, nie ten asortyment, nie ten klient - bankructwo.

W sumie jest cała masa takich problemów. Jak do tej pory wszyscy myślą i wypowiadają się w kwestiach czysto technicznych, zapominając lub w ogóle nie myśląc o całości rynku. Zdaję sobie sprawę z tego że właśnie sam sobie zaszkodziłem (bo ilość sprzedawanych maszyn pewnie spadnie), ale chyba wolę to niż mieć na sumieniu rzeszę wrogów - osób które straciły oszczędności życia wchodząc w biznes bez odpowiedniego przygotowania biznesplanu.
No i znowu podpadłem konkurencji, która wykorzystuje niemiłosiernie naiwność ludzką obiecując gruszki na wierzbie Smile

A jeżeli chodzi o elektrociepłownie i wpływ chloru ze słomy na trwałość kotłów: Myślicie że 3,5% paliwa z zawartością chloru w ogóle zauważą?
A w benzynie ile syfu mamy a samochody ciągle jeżdżą?....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mig




Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:49, 10 Kwi 2006    Temat postu:

Witam
mam pytanie czy ktoś orientuje się konkretnie kto będzie rozliczany z 7,5% udziału energii ze źródeł odnawialnych? na jakiej podstawie będzie to liczone ??(na podstawie faktór zakupu? czy może w jakiś sposób będą mierzone ilości wsypywane do kotła w którym biomasa będzie spalana czy współspalana?) i najważniejsze, czyli kary, w jaki sposób będą one ściągane na jakiej podstawie, czy można mówić o karach do każdej tony 'tradycyjnego' paliwa, które będzie spalane ponad ustaloną normę? i ile konkretnie w złotówkach będą wynosiły kary do każdej tony?? Wydaje mi się to istotne, gdyż podmioty, które będą zmuszane do płacenia kar umieją doskonale liczyć, a my producenci brykietów musimy tak ustalić cene aby im się nieopłacało płacić kar tylko kupować od nas brykiet!!
pozdrawiam oczekuje na odpowiedzi na moje pytania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ekotrade




Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: podbeskidzie

PostWysłany: Wto 9:16, 11 Kwi 2006    Temat postu:

Rozliczanie z udziału (jeszcze nie 7,5%) OZE (odnawialne źródła energii) w produkcji energii elektrycznej jest w gestii URE (Urząd Regulacji Energetyki). To taki urząd, któremu podlegają m.in zakłady energetyczne (ciepłownie, elektrociepłownie) w zakresie taryf, cen i w/w zawartości zielonej energii. Kary tyczą wymaganej dla danego roku ilości strumienia zielonej energii (ilość razy wartość opałowa) w stosunku do klasycznej - czarnej (np. z węgla). Piszę tyczą, bo obowiązują (i dobrze) i są egzekwowane. Jest to kara i dla przedsiębiorstwa i dla zarządu (tu chyba do wys. 3-krotnego miesiecznego wynagrodzenia). Zatem albo trzeba stosować (spalać) zieloną energię albo można kupić zielone certyfikaty (od tych co spalili więcej niż wymagany %) albo ...płacić kary.
Dotychczas "zawodówka" podchodzi do słomy jak rak do jeża, choć tej biomasy jest (i będzie, po skoku rzepakowym) miliony ton. Zatem - albo klienci indywidualni, albo czekać aż energetyka stanie pod przymusem i zechce współspalać słomę. Na razie pozoruja starania i chcą biomasę z drewna (zrębki, trociny, rzadziej brykiet) prawie w nieograniczonych ilościach.
Do hanaoki: "Jak do tej pory wszyscy myślą i wypowiadają się w kwestiach czysto technicznych, zapominając lub w ogóle nie myśląc o całości rynku" - po to właśnie ten temat Spalanie sprowokowałem, bo dokładnie tak samo uważam. Trzeba wiedzieć komu zaoferować produkt w dłuższej perspektywie, bo to gwarantuje sukces.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Samuel




Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:33, 27 Lip 2007    Temat postu:

Co do tego chloru to brykieciarz ktorego znam (tak ogolnie to ma zakład stolarski a brykiet na boku kreci i jest z wykształcenia mechanikiem) robi z metalowej blachy specjalnej, takie zakładki do kominów, takrze nie ma z tym problemów jak ktos kupi Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ofertas




Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 2:40, 20 Sty 2008    Temat postu:

Do hanoki, prosze kontakt na [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum BRYKIECIARKI Strona Główna -> Spalanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin