BRYKIECIARKI

stratos

Jedna tona popiołu ze słomy według tabeli z ostatniego wydania kwartalnika AGROENERGETYKA zawiera

Wapń 7 do 34 %
Magnez 2,5%
Fosfor 4 do 7%
Potas 26%
i wiele innych składników

zawartośc popiołu w brykiecie ze słomy waha się w granicach 3 do 4%

czyli ze spalenia 1tony brykietu ze słomy zostaje nam średnio 35kg popiołu
w którym jest 9kg potasu

cena rynkowa soli potasowej (60%) to 2500zł tona co daje wartośc jednago kilograma czystego składnika 4,16zł

9kg czystego składnika potasu razy 4,16zł równa się prawie 40zł

a to tylko jeden ze składników popiołu

dla mnie jako rolnika była by gradką możliwośc zakupu popiołów w cenie 1000zł za tonę
i chętnie odwożąc brykiety do elektrowni zabierał bym co któryś kurs w droge powrotną popioły

Gdy jednak biomasa trafia do kotła w którym ma miejsce współspalanie z miałem węgklowym wszystkie te składniki giną bezpowrotnie na wielkiej hałdzie odpadów lub trafiają do budownictwa i zanim trafią z powrotem do obiegu w naturze upłynie setki a może tysiące lat

Uawżam takowe rozwiązanie za nonsen i totalną głupote
za równo pod wzgletem ekonomicznym jak i moralnym (nie wiem czy to dobre slowo)

czy ktoś ma podobne zdanie ?

silva19

Zależy także w jakich formach są te składniki.
Jedne sa lepiej a drugie gorzej przyswajalne.
Ale myśl że pomysł jest dobry. Tylko czy jest możliwosc pozyskania popiołu.
A co jeśli sie okaże że elektrociepłownia będzie konkurentem dla producentów nawozów? Może troche dziwnie brzmi. Ale że jestem rolnikiem (tzn. syn rolnika studiujący Rolnictwo Razz

) to podoba mi sie to.

Marcin119

Dla mnie ten pomysł bardzo się podoba, ale...

Zawsze jest jakieś ale. W tym wypadku wiąże się ono z tym, że elektrociepłownie i ciepłownie aby uzyskać odpowiednią energię ze spalania brykietu i peletu muszą modyfikować kotły, co wiąże się z dużymi kosztami, a tych nikt nie chce ponosić Very Happy

Sama idea jest szczytna. Jak wiadomo brykiet ze słomy nie generuje więcej CO2 niż rośliny mogły pochłonąć go w procesie fotosyntezy. Dlaczego więc nie zwrócić przyrodzie składników mineralnych?

saherb

Popieram wypowiedź autora tematu. Ten nawóz (popiół) najlepiej by się nadawał do gospodarstw ekologicznych, które nie mogą stosować sztucznych nawozów.

27dolcow

Palę brykietem ze słomy i moim zdaniem jest więcej popiołu niż 3 do 4%....
czyli z 1000kg brykietu ma być 30-40kg... teoretycznie
a praktycznie z 1000kg brykietu wywożę 10 czubatych taczek popiołu... myślę zw 10kg na taczce na pewno jest to daje 100kg czyli 10% popiołu

czyli w ten sposób przez sezon jestem w stanie wyprodukować około 8 ton popiołu(zaopatruje kilka piecy), jak napisał przedmówca że chętnie da 1000zł za tonę popiołu to = 8000zł Smile

Chyba się skuszę i zacznę ważyć ten popiół, i zobaczymy ile procent mi wyjdzie Smile

Coś w tym popiele jest, jak wysypałem na ogródek 2 taczki to warzywka dużo większe i smaczniejsze w tym roku Smile

hmmm...w tym tygodniu środa popielcowa może ksiądz się też skusi hehehehe Twisted Evil

silva19

To może lepiej zakładać elektrociepłownie Razz

Skoro tak to wystarczy spalić brykiet dostać 10% popiołu sprzedać go 10 razy drożej niż brykiet i brykiet wychodzi za darmo Razz

27dolcow

Perpetum mobile Mr. Green

Marcin119

No cóż. Można i tak.
Mi też zawsze się wydawało, że jest więcej popiołu (nigdy nie paliłem samym brykietem)
A co do substancji odżywczych to powiem tak: Od kilku lat popiół z pieca, w którym palę prawie tylko drzewem (które jest bardziej nasycone szkodliwymi związkami chemicznymi niż słoma), wysypuję pod folię, w której uprawiam pomidory. Jak dotąd na zbiory nie narzekam, a nie sypię nawozów sztucznych. Pomidorki (i nie tylko) sam zjadam ze smakiem i jeszcze sąsiadów i liczną rodzinę nakarmię co roku. Na pewno sypałbym też popiół z brykietu słomianego, bo to zdrowiej niż nawozy sztuczne sypać.
Należy wspomnieć, że folia nie była przenoszona od kiedy pamiętam i chyba długo jeszcze nie będzie Very Happy

silva19

Zastanawiałem sie gdzie można spalać brykiet w gospodarstwie na większą skalę niż do CO by pozyskiwać ten popiuł. I przyszło mi do głowy jedynie spalanie przy suszarniach np do suszenia kukurydzy. A nawet myśle że i trocin itp. Wszystko sie latwo łączy.

gumiś

Robię pelet na własne potrzeby ze słomy i trocin i również zbieram popiół do worków żeby później sypać na pole"Z prochu powstałeś w proch się obrócisz "jak mówi stare przysłowie i tak w koło Smile

stratos

Bo biomasa powinna byc spalana w miejscu jej wytworzenia
Czyli w najlepeij w małych elektrociepłowniach
np takich jak zamieszczone tutaj
[link widoczny dla zalogowanych]

Maksymalizuje to możliwość wykozystania energi cieplnej (szkoły, gmina, wieksze gospodarstwa, wspominane suszarnie maści wszelakiej, gorzelnie, itd), przy okazji produkcji energi elektrycznej

Takie rozproszenie produkcji pradu ma również bardzo pozytywny wpływ na stabilnosc sieci energetycznej kraju

silva19

To jest mała elektrociepłownia? Ciekawi mnie takie coś. Ile za takie cacko trzeba by było zapłacić?
Zastanawiałem sie również nad biopaliwami. Widziałem gdzieś peleciarke która wyciskała olej z rzepaku.
Chciałbym dążyć by być samowystarczalnym. Choć to nie realne. Ale musze kupić chyba na początku pompe głębinową i jakiś hydrofor.

dawidg2

koszt ok 2-3tys E za każdy 1kW.

Stratos sam myślę o tym ale bardziej interesuje mnie stary sposób czyli zgazowywanie drewna i spalanie holzgazu w CHP bo mniej ciepła powstaje niż przy turbinie parowej którego nie mam gdzie spożytkować.

Wiesz coś wiecej na ten temat?

stratos

Owszem wiem
A tu jest chyba najwiecej
[link widoczny dla zalogowanych]

Niestety technologia zgazowywania jest wbrew pozorom bardzo skomplikowana i nie szybko stanie sie popularna

Osobiscie bardziej skłaniam się ku biogazowi

Może po krótce o sparwnościach
Nie jaki styrling nie dociąga do 20%
Dalej mamy technologie ORC
Czyli olej termiczny i turbina z gazem w postaci odmiany freonu - 18%
Następna w kolejności jest atomówka - 20%
Poczym filmik w linku z poprzedniego postu i turbina gazowa na paliwo stałe - 25%
Niestety z 10 lat na zwrot inwestycji
Następne w kolejności zaczynają konwencjonalne parowe
I tu sprawności w tych w linku to około 28%
Zaś np. bełchatów dociąga do 41%
Następne to już hybrydy elektrowni parowej z czymś jeszcze (styrlingiem bądź turbiną gazową) - 50%

I na tym w zasadzie kończą się możliwości zamiany energi chemicznej paliwa stałego na energie elektryczną

Pozostaje rozważyć możliwość dostosowania paliwa pod zwykły silnik dizla
który np. w nowoczesnym ciągniku bez trudu osiąga 40% sprawności

Do tego potrzebne jest paliwo w postaci cieczy bądź gazu

Ogólna sprawność spadnie gdyż część energii zostanie spożytkowana podczas produkcji gazu, oleju czy etanolu
Jednak aspekt ekonomiczny, prostota i dostepnosc układu złożonego z generatora zasilanego silnikiem spalinowym przemawia za tego typu konstrukcjami

dawidg2

Ale jak mam dostęp do drewna to bardziej zgazowywanie w moim przypadku niż budowa rolniczej biogazowni.

Czyli montując prądnicę 1MW to nie wykrzesam z niej pełnej mocy spalając gaz z drewna?