BRYKIECIARKI

jozefg

Witam,
w niedługim czasie powstanie nowa spółka ,która m.in. będzie produkowała brykiet lub pellet ze słomy.

Proszę o doradzenie jaką brykieciarkę wybrać.
Chcemy produkować około 1 t/h.

Czy BIOMASSER MAXI MULTI to według was dobra brykieciarka??

Proszę wskazać mi innych producentów brykieciarek.
Interesują mnie również brykieciarki hydrauliczne.

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.

wektor

wektor, hanaoka, alchemik,

cycu · Wysłany: Pią 11:59, 20 Mar 2009 Temat postu:

Witam.
Zanim postanowiłem napisać tego posta, trochę poczytałem forum. Dużo się dowiedziałem. Jednak ciągle trapi mnie właśnie to jedno pytanie. Jaka brykieciarkę najlepiej użyć do słomy.

Oczywiście wszystko zależy od tego jakie się ma plany a może raczej ile się ma w kieszeni. Temat brykietów zaciekawił mnie 1 raz w 2007r. jednak jako, że nie miałem odpowiednich środków na zakup czegokolwiek dałem sobie spokój obiecując że powróce do tematu. No i jestem;) W moim rejonie rrozpoczął się program PO KL działanie 6.2 czyli możliwość pozyskania 40tys. na swój biznes.
Tak wiem nie są to powalające pieniądze żeby stworzyć coś wielkiego. Ale nie chcę też od razu zaczynać nie wiadomo z jakiego poziomu bo można spaść, kredytów też wolałbym nie zaciągać bo można nie mieć z czego ich spłacić. Pewnie gdybym miał jeszcze raz tyle juz coś w miarę ciekawego można by zrobić ale nie mam i kropka.
Wiadomo duża produkcja odpada, więc wolałbym nastawić się na jakość wyrobów. (trwałość). Wydaje się że najlepsza byłaby brykieciarka hydrauliczna. Czy można kupić takową w miarę przyzwoitą za takie pieniądze? Dodam jeszcze że musi być to nowe urządzenie gdyż takie tylko refundują w tym programie.

Rozglądałem się i tak o Biomasserze nie wyczytałem najlepszych opinii, produkuje może ktoś z was na tej maszynie, chętnie bym zobaczył jak wygląda brykiet z tej maszyny.
w zasięgu są jeszcze brykieciarki AGPED B-Biała i Eneco tylko ta pierwsza hydrauliczna ale jak to ktoś pisał trochę mały nacisk. A może coś ktoś słyszał o brykieciarkach Politechnik? Ciekawie wyglądają brykieciarki firmy Eko-masa (chyba z Ukrainy - nie wiem jak wyglądają pod względem cenowym?)
Może ktoś z was polecić jakąś brykieciarkę która robi w dobry brykiet ze słomy. Tak jak wspomniałem nie chodzi mi o ilość póki co moge robić mało ale żeby to było dobre.
Będę wdzięczny za każdą opinię.
Pozdrawiam

pbrachuu · Wysłany: Pią 15:26, 20 Mar 2009 Temat postu:

Witaj cycu.

To ja pisałem o brykieciarce z AG-PED. Ale mogę się mylić. Nie pracowałem na niej ani niestety do tej pory na żadnej. Moją opinię wyraziłem na podstawie prostych obliczeń matematycznych i danych podanych przez producenta. Ale jeśli masz ograniczony budżet, .... (w sumie kto nie ma... Confused

) to możesz próbować zacząć od BT100, zwłaszcza jak podgrzejesz słomę i dobrze rozdrobnisz Smile

. BT200 moim zdaniem odpada bo po pierwsze droższa, po drugie te same ciśnienie w hydraulice a po trzecie ma dwutłoczyskowy siłownik o tej samej srednicy co BT100 a wiec daje mniejszy nacisk na brykiet. Jeśli chodzi o Protechnikę, to moim zdaniem odpada... Pisałem kiedyś maile z pewnym producentem brykietu gdzieś z pod Bielska Białej. (znalazlem jego brykiet na allegro) Napisałem maila z pytaniem czy robi moze brykiet na maszynie AG-Ped'u ale napisalmi, że robi na maszynie Politechniki i jest tragicznie zawiedziaony... Maszyna podobno mu się psuła, że hej... Kupił dwie, to jedną po kilku tygodniach zwrócił i żądał zwrotu pieniędzy bo prawie nic na niej nie zrobił bo po każdym uruchomieniu coś się sypało. Jak bardzo chcesz to mogę poszukać tego maila i sam sobie przeczytasz.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w otwieraniu biznesu.

aha... O jakiej "eko-maisie" mówisz... masz jakiś link?

stratos · Wysłany: Pią 16:13, 20 Mar 2009 Temat postu:

Z tych maszyn które znam (macałem je i miałem z nimi kontakt poczas pracy) są dwie o małej wydajności

Alchemik i Bryklis
Obydwie maszyny mają wydajnośc na poziomie 50-60kg/h
kosztują miedzy 50 a 60 tysięcy netto
i śmiem twierdzić iż przy tej wydajności mogla by jedna osoba w ciągu 8 godzin swojej pracy zapewnić 24 godzinną pracę maszyny
będzie to trudne technicznie ale wykonalne
4 godziny rano i cztery wieczorem
ci którzy mieli kontak z hodowlą krów mlecznych szybko sie zaadaptują

przy odpowiednim stosie zapasowych podzespołów powinno dać się wyprodukować około 350 ton rocznie

cycu · Wysłany: Pią 17:25, 20 Mar 2009 Temat postu:

Dzięki Panowie za odzew. No z tymi funduszami to jest różnie niby są ale albo nie dla wszystkich albo są za małe.

do pbrachuu

Jak bardzo chcesz to mogę poszukać tego maila i sam sobie przeczytasz.

Jeśli to nie będzie wielki problem dla Ciebie to chętnie się zapoznam Wink

prześli na maila

[b]aha... O jakiej "eko-maisie" mówisz... masz jakiś link?

Ktoś na forum ogłaszał się z tej firmy:
nie mogę jeszcze zamieścić adresu strony poszukaj w Giełdzie, temat jest chyba: linia do produkcji brykietu, użytkownika ekomasa

ich strona wpisz ekomasa w wyszukiwarkę
Ta brykieciarka podgrzewa chyba surowiec ciekawe że się nie zajara?

A jak możesz napisz dokładniej o tym podgrzewaniu słomy? Bo nie za bardzo czaje temat?

Do Stratos
A byłeś zadowolony z tych brykieciarek, i z brykietu które robiły? Ewentualnie która lepsza. A i jak z awaryjnością. O Alchemiku też jeden mówi tak drugi tak (zresztą nigdy się wszystkich nie zadowoli) bo co do Bryklisa to muszę dokładnie się przyjrzeć bo niej pierwszy raz słyszę.

pbrachuu · Wysłany: Pią 19:36, 20 Mar 2009 Temat postu:

Panowie hyle czoło pokornie i przyznaje się do błędu.... cycu ja źle przeczytałem twojego posta..... Tobie chodziło o politechniki a mi coś sie ubzdurało, że protechniki....

korespondencja
Kto chce niech czyta i niech uważa na tego typu urządzenia.

Witam.
Bardzo chętnie podam markę, ale odradzę panu tę firmę ponieważ mam same kłopoty z tą maszyną i tylko dokładam do niej pieniądze, i tracę czas na naprawy, zapraszam do dyskusji jeśli pan również interesuje się tym tematem, i jeśli ma pan cos ciekawego do powiedzenia lub zaoferowania.
Acha jest to brykieciarka hydrauliczna firmy z Łukowa.
Powiem że jest to kompletna porażka.
Pozdrawiam
Błażej

Witam.
Ta firma nazywa się Protechnika, i też mają wystawioną na allegro brykieciarke o wydajności 50 kg/h,
Oryginalnie maszyny ( dwie bryk. 100, i rozdrabniacz do słomy), zamówiłem 1 lipca 2008r,
cena jednej brykieciarki to 60 000zł brutto, rozdrabniacz wychodził około 19 000zł brutto,
Maszyny miały być po 2 miesiącach czyli na początku wrzesnia, a przyjechały pod koniec października (prawie dwa miesiące w plecy i dużo nerwów międzyczasie). Oczywiście wpłaciłem na to wszystko 45 000 zaliczki w chwili zamówienia.
Jak już miałem maszyny u siebie to zaczęły sie problemy bo tłok się czesto blokował- nie potrafił przecisnąc brykietu, mIęszadło się blokowało przy słomie i wybijało od niego bezpiecznik a wtedy maszyna staje itp itd.
Rozdrabniacz nie pracował od samego początku tak jak miał pracować, silnik dusiło nawet przy ręcznym podawaniu małych porcji słomy, dziwnie drgał i wybijało w nim zabezpieczenia zanim się rozkręcił na obroty, pozatym sieczka była bardzo długa co znacznie zmniejsza wydajnośc brykieciarki, Męczyłem się z tymi maszynami prawie codziennie przez miesiąc dzwoniąc co chwila do producenta a oni mi dawali bezsensowne rady co mam zrobić zeby działało.....Ja powiem jedno...to jest druciarstwo a nie brykieciarka.
Właśnie po miesiącu męczenia się z tym wszystkim odwiiozłem im jedną brykieciarkę i ten rozdrabniacz a za tą jedną dopłaciłem do zaliczki ile trzeba, i skończyłem z nimi współpracę. Teraz się męcze z tą jedną i dalej mam problemy, ale muszę pracować bo wyjscia nie mam. Rozdrabniacz chiński się spisuje całkiem nieźle chociaz wymaga ręcznego podawania słomy i kosztował 5000zł a nie 19 000 !!
Szczerze odradzam tą firmę jeśli nie chce pan zwariować, bo nie dość że jest to trudny interes z tą słomą to jeszcze trzeba się użerać z maszynami. Przepraszam ze tak narzekam ale jak o tym pomyśle to mi sie ciśnienie podnosi bo straciłem i dalej trace dużo pieniedzy przez tą firmę.
Wydajnosć maszyny to 100kg na słomie,
Średnica tulei to 68 mm,
ciśnienia to około 100 bar więc niezbyt duże moim zdaniem,
Silnik 11kw...był... ja zmieniłem na 15 KW bo tamten często nie dawał rady.
Acha przed kilkoma dniami rozsypała się chłodnica oleju, 4 razy ją naprawiałem , a dziś zawiozłem żeby mi ją na nowo zrobili...1000zł netto...
..Aż się dziwie ze jeszcze nie osiwłem....
Teraz czekam co się następnego zepsuje....
Było i jest więcej wad tej maszyny ale to by książkę można było napisać.....
Niech się pan dobrze zastanowi czy na pewno chce pan wejść w ten biznes bo ja już wtopiłem jakieś 150 tysięcy w to wszystki i końca nie widać....a koszty energii elektrycznej dla 1 tony brykietu to przynajmniej 100 zł, gdy się nic nie psuje.
mieszkam 20 km od Bielska Białej, ale nie byłem oglądać tej brykieciarki, jakoś tak się złożyło.
Pozdrawiam

Witam
Ja też może nie powinienem się dzielić moim doświadczeniem... Może jestem naiwny, ale z drugiej strony dlaczego wszyscy mamy płacić za druciarstwo jednej czy drugiej firmy.
Średnica wewnętrzna cylindra siłownika hydraylicznego, to 160 mm,wiem bo się ich pytałem a po drugie to dorabiam obecnie inny siłownik o dłuższym skoku żeby zlikwidować pewne wady pracy i brykietu, co z tego wyjdzie to zobaczymy, tłok w tulei jest luźny, aż za luźny bym powiedział.Pompa zębata ma wydatek około 110 l/min przy tym silniku, 1500obr/min
Przydział mocy jest teraz większy i trochę sie poprawiły pewne sprawy, jeszcze będę wymieniał kabel doprowadzający do hali na większy przekrój bo ten się grzeje.
Znam forum o brykietowaniu, dużo przeczytałem, i dużo tam prawdy piszą niektórzy.
Moje zdanie na ten temat jest takie, producenci maszyn mało wiedzą o brykietowaniu i rozdrabnianiu słomy, podkreśliłbym słowo rozdrabnianiu! bo powiem panu, że gdy słoma jest bardzo rozdrobniona to ten brykiet niczym nie ustępuje trocinowemu, jest jak kamień! i długo się pali, no i znikają różne problemy z brykietowaniem ! bo w zasadzie tak rozdrobniona słoma niczym się nie różni od trocin jeśli chodzi o stopień sprasowania. a mokra słoma to jest tragedia dla młyna no i dla brykieciarki.
Powiem panu moje doświadczenie. Próbowałem ostatnio przerobić kilkaset kg mokrej słomy.... brykiet "puchnął" chwilę po wyjściu z tulei, natomiast kilka dni po tym jak wsadziłem rękę wgłąb big baga, to się mało co nie poparzyłem!!! tak tak zaczęła się fermentacja... a wiadomo jak to się może skończyć....a wsadziłem tam rękę bo jak przestawiałem big baga to mi coś brzydko zapachniało..wie pan jak smierdzi zleżana trawa z kosiarki takiej ogrodowej.... no właśnie... wziąłem ten big bag do domu i przesypałem i teraz go spalam w piecu, przynajmiej ciepło w domu Smile

Jeszcze a propos. tych producentów... żadko którzy (szczególnie polscy mają swoją linię produkcyjną, żeby na niej eksperymentować,)
Producenci brykietu mają takie doświadczenie ale często okupione dużym kosztem finansowym i wysiłkiem fizycznym i psychicznym...tak jak to panu napisałem poprzednio).
Czasem myśle że najlepiej by było sie jakoś zebrać, pokazać swoje doświadczenia w związku z produkcją brykietu ze słomy i zrobić do tego dobrą maszynę raz a dobrze, Tak żeby producentom tych maszyn udowodnić że nie umieją robić maszyn.
To takie moje małe, może troche naiwne marzenie.

Ja do tej firmy nic nie mam... ale jest to opinia wyrażona przez urzytkownika tych maszyn...[/b]

stratos · Wysłany: Sob 11:40, 21 Mar 2009 Temat postu:

potwierdzam
podobne zajścia z maszyną z tej firmy ma muj znajomy

stratos · Wysłany: Sob 11:42, 21 Mar 2009 Temat postu:

do cycu

przedstawiłem pomysł
a Ty bedziesz wybierał
nie pisałem że je użytkowalem tylko że miałem z nimi kontak

cycu · Wysłany: Sob 12:30, 21 Mar 2009 Temat postu:

no wiem że ja będe wybierał. chodziło mi o Twoje zdanie którą byś polecił (o ile widziałeś je w akcji ) Myślałem że pracowałeś na nich i dlatego to pytanie.
No właśnie bo najgorzej wybrać coś przyzwoitego, zdaje sobie sprawę że mając ograniczony budżet to jakieś rewelacji się nie kupi ale bardziej chodzi o to by nie wtopić.

stratos · Wysłany: Sob 19:06, 21 Mar 2009 Temat postu:

rozumiem Twoje zmartwienia jednak ani ja ani chyba nikt z forumowiczów nie powie Ci
- tak, to ta brykieciarka, jak ją kupisz to bedziesz z niej naprawdę zadowolony

to za duża odpowiedzialność

powinieneś pojeździć troche po kraju, zwiedzając zakłady produkujące na podobnych maszynach
i na podstawie zebranych informacji podjąc decyzję

do mnie już masz zaproszenie Very Happy

cycu · Wysłany: Nie 13:07, 22 Mar 2009 Temat postu:

Broń boże żebym chciał kogoś obarczać odpowiedzialnością. To fakt trzeba trochę pojeździć i po podglądać wszystko jak wygląda w praniu.

stratos dzięki za zaproszenie, a mogę wiedzieć skąd jesteś?

Jakby co to zgłoszę się do ciebie na PW

stratos · Wysłany: Nie 13:54, 22 Mar 2009 Temat postu:

jestem z okolic Mławy
adres i telefon znajdziesz klikając www pod moim postem

arturomacho

Witam
Chcę zdementować oszczerstwa rzucane w kierunku protechniki. Też kupiłem od nich brykieciarkę model PBH-100 i wcale na nią nie narzekam. Raz przepalił się przekaźnik a drugim razem wpadł mi kawał metalu i zablokowała sie maszyna. Po każdym zgłoszeniu usterkę usuneli w ciągu tygodnia. Metal dostał sie z mojej winy a usterkę usuneli nieodpłatnie. Jak się grzebie w maszynie i nie ma sie o tym zielonego pojecia to normalne ze sie psuje. Jak miałem jakie kolwiek pytania zawsze mi odpowiedzieli. Poza tym kto brykietuje mokrą słomę. Swoją drogą szkoda że czego innego nie wsadził do big baga.
Trafił się gość który nie ma pojecia a myśli że wszystkie rozumy pozjadał

stratos

Wracając do zasadniczego pytania jakim jest temat tych postów . .

Dużo w ostatnim czasie grzebałem w maszynach mechanicznych i muszę powiedzieć że z logicznego punktu widzenia te maszyny wogule nie nadają się do brykietowania

kilka przykładów:

Maszyna smarowana jest olejem, jednak tylko w sporadycznych wypadkach producent wyposaża maszyne w żecz tak podstawową jaką jest filtr oleju
Aby zbić ze sobą każdy plaster surowca (porcje z jednego udeżenia tłoka) trzeba użyć kilkaktotnie większej siły niż to ma miejsce w maszynie hydraulicznej - co za tym idzie i ilość energii
Stożkowa tulej zużywając się powoduje cały czas zmiany parametrów siły z jaką powinien zacisk naciskać na szczęki.
Zwiększa to znacząco ilość czasu niezbędną do obsługi maszyny i częstsze wymiany elementów roboczych

Ogólnie brykieciarka mechaniczna w swojej zasadzie działania jest według mnie błędna, a to że daje się na niej produkować brykiet okupione jest wieloma problemami exploatacyjnymi - począwszy od obsługi a skończywszy na wrażliwości na rodzaj surowca
O jakości brykietu nie wspomne

Opninie tą wydaje na podstawie porównania z maszynami hydraulicznymi