BRYKIECIARKI

Gość

WItam. Od roku uważnie śledzę forum. Jednakże moją przygodę z brykietowaniem słomy zacząłem od znalezienia źródła finansowania całego przedsięwzięcia. 17 stycznia złożyłem wniosek w ARiMR o dofinansowanie z działania 2.4. Cztery razy poprawiałem wniosek, dzisiaj podpisałem umowe o dofinansowanie. Jeśli zakupię urządzenia za 200 tys. zł to dostanę zwrot połowę tej kwoty. Teraz przede mną nastepny etap, zaciągnięcie kredytu.
Pozdrawiam.

uze

Andrzej Straw

Program Konkurencyjność - Działanie 2.4
2004-03-04

Działanie 2.4: Wsparcie dla inwestycji w zakresie dostosowania przedsiębiorstw do wymogów ochrony środowiska, w następujących dziedzinach:

gospodarka wodno-ściekowa
ochrona powietrza
gospodarka odpadami przemysłowymi i niebezpiecznymi
inwestycje konieczne do uzyskania pozwolenia zintegrowanego, w tym związane z wykorzystaniem Najlepszych Dostępnych Technik (BAT – Best Available Techniques).
Instytucja wdrażająca i miejsce składania wniosków:
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
ul. Konstruktorska 3a
02-673 Warszawa
tel.: (0-22) 849 00 79

a ty gościu gdzie złożyłeś
a jeśli nie wykażesz 100% finansowania nie dostaniesz pozytywnej opinii i dofinansowania
głodne kawałki walisz gościu

akdowejow

Andrzej Straw

podaj dokładnie żródło(link)
sprawdzę i ustąpię pola
chociaż według mnie zasady finansowania i reguły rządzące dofinansowaniami są takie same ale mogę się mylić to jest
dziwny kraj

akdowejow

Andrzej Straw

nie rób wody z mózgu ludziom
musisz we wniosku podać źródło finansowania projektu np.: środki własne, kredyt, leasing itp. bo jest to wniosek o dofinansowanie
a swoją drogą w jaki sposób wyszło ci w BP, że na dwóch brykieciarkach wektora dasz radę spłacić kredyt produkując brykiet ze słomy

700 kg/h x 7000h= 4900 ton brykietu ze słomy rocznie

gratuluję optymizmu

więcej pokory wobec przyrody

akdowejow

Andrzej Straw

Kolego a w jakiej cenie zamierzasz sprzedać ten brykiet i czy masz zapewniony zbyt na całą produkcję?
Jeśli chcesz produkować tylko 7 miesięcy w roku to znaczy, że liczysz na indywidualnego odbiorcę, który będzie chciał palić twoim brykietem w sezonie grzewczym.
Życzę Ci szczerze powodzenia i bez złośliwości jeszcze raz chcę podkreślić, że według mnie Twoje wyliczenia są błędne mimo zaakceptowania ich przez fachowców z ARiMR.

uze

A czy moze mi ktoś powiedzieć jak wygląda sprawa z prądem? Taka linia do produkcji brykietu pożera sporo kW, nie chodzi mi o cenę prądu ale o to czy można to wszystko od tak sobie podłączyć do istniejącej linii z prądem czy należy się dogadać z energetyką i podciągnąć nową linie? Pytam bo słyszałem od znajomego, że jego firma zrezygnowała z produkcji właśnie z powodu prądu, energetyka coś tam się burzyła.

stratos

jak masz w zasiegu gdzieś linjie sredniego napiecia (15kilowoltów) to nie powinno byc problemu

stawiaja ci trafo na posesji
ewentualnie jakiś słup doprowadzający
cena trafo to w granicach 300 złotych za kazdy kilowat mocy

problem sie zaczyna gdy taka linja jest oddalona
budowa jednego kilometra kosztuje około 70 000
plus około 5000 za każdy słup na polu u kowalskiego

lub gdy jest przeciążona i rejon nie może już jej bardziej obciążyć a budowa drugiej jest ekonomicznie nieuzasadniona

MI

zastanawiałem się jak można by obniżyć koszty związane z brykietowaniem słomy i wpadłem na pewien pomysł. prasowanie słomy, transport ,magazynowanie w stogach co wiąże się z późniejszym dosuszaniem można by wyeliminować poprzez zastosowanie brykieciarki samobieżnej. Fakt, że z tego co wiem taka maszyna jeszcze nie istnieje ale pomyślcie gdyby przerobić kombajn zbożowy zamontować na nim podbieracz do słomy, szarpacz oraz zestaw kilku brykieciarek hydraulicznych oraz zbiornika na brykiet proces technologiczny można by znacznie przyspieszyć przez bezpośredni zbiór słomy z pola. oczywiście kwestia lepiszcza oraz odpowiedniej wilgotności słomy np. po opadach. Myśle że zbudowanie takiej maszyny sprawnie działającej jest możliwe oczywiście przy pomocy kilku zdolnych inżynierów. Co wy na to czy ten pomysł jest zbyt abstrakcyjny? przy tempie rozwoju techniki to tylko kwestia czasu. a jeszcze kilka takich maszyn pracujących zaraz za kombajnami zbożowymi ???

kuciech

Do MI ten pomysł to abstrakcja. Czy pan/pani widział/a w ogóle kombajn zbożowy. W aktualnie produkowanych kombajnach szarpacz słomy to podstawa. Z proponowanego pomysłu wyszłoby monstrum wielkości koparki z kopalni odkrywkowej, że o problemie ugniatania gleby nie wspomnę.
Pozostaje pogratulować bujnej wyobrazni i namawiac do dalszych poszukiwań - potrzeba matką wynalazku ;]
pozdrawiam

miedzmin

temat “brykieciarki mobilnej” był juz wałkowany. Poza tym słoma powinna odleżeć swoje.

http://brykieciarki.fora.pl/viewtopic.php?t=29

pozdrawiam

mig

poszukuję producentów brykieciarek ślimakowych