BRYKIECIARKI

AGALFUR

Panowie.Jak rozebrac rolki zeby czegos nie spier.....Chodzi o wymiane lozysk.KL-200.Prosilbym o jakas sensowna podpowiedz bo przymierzam sie do rozbierania rolek.Chodzi o to ze nie moge wcisnac smaru.Cos sie zatkalo i nic nie wchodzi a boje sie ze dlugo tak nie pociagne.Przy okazji chce zobaczyc jak wygladaja lozyska.Czy wystarczy rozkrecic te rolki na tych srubkach i zdejme je z lozysk czy tez calosc trzeba zdjac nie rozkrecajac z walka.Jak sie do tego zabrac.

tomeg_t

ja mam taki duży zeger z boku kółka ściągam go i kółko wybijam

AGALFUR

ojej niewiele przyjacielu rozumiem z tego.U mnie wymontowalem te rolki i teraz dumam jak to rozlozyc.Wczesniej juz wymienilem te bite kalamitki na sruby zeby bylo latwiej smarowac.Teraz cos mi sie chyba w walku zatkalo i nie moge ni grom wcisnac smaru.

johny

Wyjmujesz wałek wraz z rolkami z peleciarki... odkręcasz te małe śrubki na około każdej z rolek, te śrubki trzymają taki jakby dekielek musisz go oddzielić śrubokrętem od reszty rolki... tak że dekielek zsuwasz na środek wałka, a następnie rolka bez łożysk schodzi na zewnątrz wałka, a łożyska zostają na wałku potem najwyżej trzeba je zbić młotkiem z wałka, bo siedzą dosyć ciasno...
Tak to wygląda u mnie w KL-230B podejrzewam, że u Ciebie jest podobnie.

AGALFUR

Dzieki za podpowiedzi.Zgadza sie wszystko.Juz zrobilem i wiem co sie stalo.Gosc ktory przzerabial mi smarowanie z kalamitek na sruby nie wyjal do konca wszystkiego co bylo w kalamitce i w ten sposob dostala sie kulka i sprezyna z kalamitki do otworu i zatkala otwor w walku.Jesli chodzi o rozmontowanie to dokaladnie jak pisze kolega.Zdjelem rolke i lozyska sciagaczem zdjelem z walka.Nie taki diabel straszny jak go maluja.Jedna uwaga na koniec.Gdzies na forum czytalem ze lozyska powinny byc nie kryte.Aby smar lekko przechodzil.U mnie sa lozyska jednostronnie kryte.Jak to do konca z tym jest???

johny

Łożyska powinny być jednostronnie zamknięte, ale koniecznie jedna i druga musi być od zewnątrz zamknięta, a w środku otwarte (w środku tzn. tak jakby ścianki którymi stykają się łożyska powinny być otwarte, a te ścianki zewnętrzne zamknięte aby brud nie dostawał się do środka)... zauważ że w wałku otwór którym wychodzi smar masz pomiędzy łożyskami tak więc aby smar wszedł do łożyska wystarczy że jest ono otwarte od środka, u mnie dodatkowo w roli dystansu między łożyskami jest pierścień zabezpieczający tak aby łożyska nie mogły się przesuwać i zasłaniać otworu na wałku którym wchodzi smar...

AGALFUR · Wysłany: Wto 2:34, 01 Mar 2011 Temat postu:

no wlasnie przjacielu.U mnie miedzy lozyskami jest zeger.Tak dla dystansu.pozatym wszystko sie zgadza z tym co napisales.Wlasnie tak to wyglada u mnie.Toczka w toczke.

AGALFUR · Wysłany: Wto 2:38, 01 Mar 2011 Temat postu:

dodam jeszcze tylko ze lozyska zdjac bylo latwiej niz je tam spowrotem umiescic.Mlotek poszedl w ruch i deseczka.O trza bylo ostro przy...p.Ale sie udalo.Maszynka dzialczy na nowo jak tallalla.smar wchodzi ze hej i jest KLA!!!