|
BRYKIECIARKI Maszyny i urządzenia do produkcji brykietów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gumiś
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:09, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Witam tak jak Adaś napisał po obu końcach wałka masz kalamidki,a ten co ci sprzedał peleciarkę powinien ci też smarownicę z końcówką do nich w zestawie dać. Smaruj co 2 godziny tak długo aż wypchasz świeży smar.Smar to może być najtańszy tawot,ważne żeby często smarować i nie żałować cisnąć,aż wypcha świeży smar.Przy takiej temperaturze pracy to ważne!!!
A co do wilgotności słomy to taka ze strychu stanowczo za sucha.Ja podobnie jak Ty mieszam słomę z wilgotnymi trocinami w betoniarce.Jeśli nie masz mieszalnika zwykła betoniarka na początek wystarczy,dodaje jeszcze trochę wapna wcześniej pisałem pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciek KTM
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 18:02, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Witam Kolegów.
Zauwazyłem przy mojej Kl360, ze jak zasypie na maxa zasyp trociną, ktory jest integralną częscia peleciarki to wychodzi mi gorszej jakosci pelet-jest to możliwe???. Para i proces sublimacji jak wczesniej pisaliscie zachodzi ale na wylocie peletu z maszyny z otworu wyzutnika.
Zaopserwowaliscie to u siebie???
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gumiś
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:46, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Witam u mnie jest na odwrót jak nie zasypie do pełna to nici z peletu bo para ucieka matryca stygnie i wychodzą kluchy albo sieczka.Tyle,że mówię o mieszance trocin ze słomą
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gumiś dnia Czw 22:34, 22 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adas_weteryniarz
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolków
|
Wysłany: Pią 14:47, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
teoretycznie niby im wolniej się sypie tym pelet wolniej idzie i bardziej się spieka w matrycy, ale jak mam wiadomo za każdym razem jest imacej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciek KTM
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Pią 19:43, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Potrzebuje informacji od Kolegi, ktory ma pojecie o pneumatyce przemysłowej i transporcie surowca za pomocą powietrza.
Mam problem z transportem trociny w ciągu o średnicy rury 115mm na wysokość w pionie 7m i w poziomie 6m przy uzyciu jednej dmuchawy zinetegrowanej z rozdrabniaczem na wale głownym (CF:420). Trocina w ciągu poziomym osadza się na dolnej powierzchni rury gdy (przydławi się młyn bijakowy). Nie wiem w ktorym miejscu zainstalowac turbo, o jakiej wydajnosci i w jaki sposób (jaki trójnik). Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stratos
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mława
|
Wysłany: Sob 8:17, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Rozumiem że oddzielnie jest jest młyn i oddzielnie dmuchawa
Tyle że napęd mają z tego samego wału
Trzeba by zastosować trójnik między młynem a dmuchawo (wywiercić dziure w kanale łączącym młyn z dmuchawą - średnice dobrac doświadczalnie - 50mm ? )
Tak aby w momecie przypchania sie młyna w dalszym ciągo mogło być dostarczane powietrze do dmuchawy
Takie rozwiązanie biędzie obarczone pewnym spadkiemm ssiom przez młyn, co jest raczej nie kożystne
Z praktyki:
W takich przypadkach najczęściej stosuje sie dodatkową dmuchawke (w połowie drogi miedzy młynem a miejscem docelowym transportu surowca)
Lub najlepsze z możliwych - ustawienie młyna bądź zbiornika w takiej odległosci (wysokości) od siebie aby bez problemu mógł odbywać się transport
Mysle że owocne w skutkach było by rónież zwiększenie średnicy (PCV 160mm)
Jak też zastosowanie kolanek 15 stopni
Ważne jest też aby wylot z dmuchawki był możliwie jak najdłuższy po linji prostej
Tak żeby nie dławić wentylatora zaraz na wyjściu poprzez zalożone kolanko
Jeżeli jest taka możliwosć, lepszym by było zamiast w poziomie a potem do góry, ustawić całą rure po skosie - wyeliminuje się w ten sposób jedno zagiecie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciek KTM
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Nie 16:02, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Kolego stratos.
Rozdrabiacz CF420: dmuchawa jest zintegrowana z rozdrabniaczem na jednym wale. Dmuchawa zasysa powietrze a jednoczesnie z dołu pod sitem rozdrobnioną trocine, (wysysa ją z rozdrabniacza) a nastepnie zasane powietrze wraz z trociną przechodzi przez wentylator, ktory pcha juz przez ciąg rur (jest przedmuchiwana trocina do silosa buforowego).
I tak, zgadza sie jak miałem ciąg poziomy tylko 1m to nie było problemow, ale musiałem przestawić rozdrabniacz w inne miejce co spowodowało wydłuzenie ciągu poziomego o 5m, czyli 1m+5m=6m.
Pod ukosem chciałem zrobić, ale nie ma mozliwosci-nie da rady.
I dlatego chce dac dodatkową dmuchawe by zniwelowac problem osadzania sie trociny na dolnej powierzchni rury w poziomie.
Jak rozdrabniacz ma ciezej to automatycznie spada cisnienie powietrza w ciągu.
Kolega mi podpowiedział, ze 5m przed koncem ciągu poziomego mam zmniejszyc srednice rury. czyli: 120mm przejsc na 100 lub 80mm pozwoli to na zwiekszenie cisnienia przy koncu wylotu trociny z ciagu. Co o tym Kolego myslisz
Ja mam zastosowane rury blaszane (rynny). moze to bład?, bo piszesz o PCV.
No i nie wiem co robic, cały czas jestem na etapie prob co juz sie bardzo irytuje w kazdym etapie procesu peletowania musze dochodzić samemu przez wiele nie trafnych decyzji aby dojsc do wmiare bezproblemowego i bezawaryjnego funkcjonowania, kazdego z czterech etapów peletowania.
Wykluczyłem podajnik slimakowy, ktory podawał zrębke do rozdrabniacza i strasznie sie zacinał. Zrebka wklinowywała sie miedzy slimak a rure i było STOP.
Teraz juz nie mam problemu z podawaniem zrebki, gdyz zbudowałem rampe-platforme pod silosem a pod platformą zrobiłem gardło z duzym magnesem, wlotowe zrębki do rozdrabniacza, ale wyszedł problem z przesyłem trociny na bardziej oddalony silos buforowy z trociną.
Dzięki za sugestie. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adas_weteryniarz
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolków
|
Wysłany: Nie 18:26, 18 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
do zrębki to może lepszy byłby podajnik ślimakowy korytkowy?
moze rury metalowe są niedobre dlatego że trocina bardziej trze o ścianki, wytraca prędkość i się osadza. zresztą tylko w starej dmuchawie do siana widziałem metalowe rury a wszędzie w rozdrabniaczach [śrutowniki do pasz, trocin, słomy] widze że montują rury plastikowe.
z doświadczenia pracy na śrutowniku ssąco-tłoczącym przy śrutowniu pasz dla zwierząt - wąż ssący miał na końcu specjalną ssawę tzn. kawałek rury metalowej z dodatkowym otworem którym było zasysane powietrze. jak zatykałem otwór to śrutownik ciągnął szybciej ale po ok. 5 minutach się zapychał bo nie miał dostepu do powietrza które zasysane pchało śrut przez dmuchwę.
przy śrutowniku było też kilka otworów z regulacją którędy dostawało sie najpierw pod sito a później do wentylatora powietrze. jak zamykałem to na głucho to śrutownik ciągnął lepiej ale po ok. 5 minutach znów się zapychał.
zastanów może się nad wyeliminowaniem metalowych rur i zastąpieniem ich plastikowymi. zamiast kolanek lepiej byłoby zamontować te gętkie kolana [takie harmonijkowe] żeby ustawić rurę od rozdrabniacza do kosza w możliwie jak najbardziej prostej lini.
fajny byłby wąż ssawny plastikowy ,ale jest on strasznie drogi, no ewentalnie możesz poszukać rury /osłony na kable DVR [śr. wew. 90 mm , zew. 110 mm].
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez adas_weteryniarz dnia Nie 18:28, 18 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stratos
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mława
|
Wysłany: Pon 8:49, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Osobiście w pierwszej kolejnosci wymienił bym róry na fi 160mm - i kolanka 15 stopni
I niczego nigdzie nie zweżał ! - tak jak ktoś zasugerował
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kura1009
Dołączył: 13 Cze 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Wto 14:27, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Witam.Od nie dawna produkuję pellet i nie jestem zbyt doświadczony6.Mam następujący problem.Granulat który robię z siana i słomy po wyjściu z maszyny i wystudzeniu(chłodnica na własnym patencie:-) )część z granulek się rozpada lub nie posiada odpowiedniej twardości.Momentami zdarza się tak, że sieczka ,którą wrzucam do granulatora jest mielona do postaci pyłu i wysypuje się z maszyny bez żadnego zagęszczenia.czym to może być spowodowane??
Drugim moim problemem są zatrzymujące się rolki.Używam p-300 z Łukowa i kilka dni temu zauważyłem że podczas pracy z sieczką pochodzącą z koszenia podwórka kosą spalinową i żyłką zatrzymują mi się rolki i ślizgają po matrycy.czym to może byc spowodowane??
Proszę o pomoc i z góry pięknie dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adas_weteryniarz
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolków
|
Wysłany: Wto 15:48, 13 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
jeśli leci pył to znaczy że masz za suchy surowiec wsadowy
co popękanego granulatu to też jest problem wilgotności
co do zatrzymujących się rolek to sprawdź czy aby na pewno przypadkiem jakiś mały kamyczek nie wpadł pod rolki lub musisz drobniej posiekać/ zmielić materiał wsadowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kura1009
Dołączył: 13 Cze 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Pią 17:10, 16 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki wielkie za odpowiedź,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gumiś
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:49, 22 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
No i co Adaś za pomniał ,jak masz p300 to załóż kontry na śruby dociskające rolki,bo może ci się luzują w czasie pracy tak jak w 99% tych maszyn
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gumiś dnia Czw 22:51, 22 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adas_weteryniarz
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolków
|
Wysłany: Pią 12:59, 23 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
to prawda- rolki też mogą się same luzować i nie będą odpowiednio wciągać sieczki - no chyba że zaryzykujesz i ponacinasz je gumówką w igiełkę ja bierznik w traktorze.
w p 300 z Łukowa możesz mieć tez za mało miejsca żeby założyć kontry. przynajmniej u mnie tak jest. ktoś źle nawiercił otwory i nie ma miejsca że nakrętke wsadzić. wtedy to śrubka m 6 i kawałek blaszki załątwią sprawę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ptasiek
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kujawy
|
Wysłany: Pią 18:53, 23 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
adas_weteryniarz napisał: |
w p 300 z Łukowa możesz mieć tez za mało miejsca żeby założyć kontry. przynajmniej u mnie tak jest. ktoś źle nawiercił otwory i nie ma miejsca że nakrętke wsadzić. wtedy to śrubka m 6 i kawałek blaszki załątwią sprawę |
Ja załatwiłem sprawę dwoma kluczami typu "żaba". Ewentualne zdjęcie klucza to dosłownie sekunda a śruba stoi i ani drgnie jak komin "Batorego".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|