|
BRYKIECIARKI Maszyny i urządzenia do produkcji brykietów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stratos
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mława
|
Wysłany: Pon 17:52, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja widze ale w przypadku dokładnego zmielenia surowca
Autor tego tematu coś prawił o jakims bębnie
Nie stety po opisie jakos nie moge roszyfrowac kształtu i zasady działania
(gdy byś przybliżył dokładniej)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gumiś
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:12, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Stratos brykieciarki może i są duże ale peleciarki np. chińczyk 7,5kw którego mam wcale nie jest większy niż silnik w polonezie.Może trochę wyższy ale węższy
.Gdyby ta maszyna robiła jeszcze raz tyle peletu na godz. co moja to zmieniało by postać rzeczy, jeśli chodzi o atrakcyjność
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gumiś
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:46, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No i jeszcze ekonomia C-330 jako napęd powiedzmy 4L ropy na godz po 4,30pln za litr =17,20pln/h
7,5kw licząc 1kw po 0,50pln =3,75pln/h
Ta maszyna musiała by robić 500kg peletu na godzinę żeby była atrakcyjna
Tak czy siak budowy jestem ciekaw Ten rysunek dużo by pomógł w zrozumieniu budowy tej maszyny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stratos
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mława
|
Wysłany: Wto 9:05, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jej atrakcyjnosc wbrew pozorom nie zależy od ekonomi - to drugoplanowe i przyjdzie samo z czasem
Chodzi o pewną subtelną różnice w porównaniu z konwencjonalnymi granulatorami
Mianowicie do tej maszyny jako surowca można by używać dowolnego rodzaju biomasy, bez ryzyka że pelet nie wyjdzie
Mieszanie surowców, kombinacja z dosypywaniem czegoś czy ustalaniem odpowiedniej wilgotnosci która i tak za godzine okaże sie że nie jest taką jak być powinna odeszło by w odmęty zapomienia
NIe było by czegoś takiego że albo towar przeleciał przez matryce i się nie speletował, albo zabiło matryce, albo jak już wyszedł to jest na tyle wilgotny że jego wartośc opałowa jest niższa o jakieś 2GJ niż być powinna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adas_weteryniarz
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolków
|
Wysłany: Wto 13:54, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
no jestem bardzo ciekwa tej wydajności. jeśli miała by być wieksza niż w małych peleciarkach to rozwiązanie ciekawe, no ale z innej strony patrząc jeśli nie trzeba by było montowac kondycjonera i chłodnicy a pelet wychodziłby dobrej jakości za pierwszym razem..... to też warto rozważyć dokładnie taki pomysł.
no ale bardziej mnie ciekawi sposób podawania surowca. tłok 8 czy 10 mm to nie jest za wielki a surowiec musiałby być zmielony na pył - zakładając że do podawania surowca będzie wycięty w tuleji otwór. teraz pytanie - czy nie będzie się zawieszał w małym otworze? przy prasowaniu wytwarza się zawsze temperatura a co za tym idzie zawsze jakieś ilości pary powstana i surowiec może się zawieszać.
teraz jeszcze jak rozwiązać problem dobrego zgniotu ? w brykieciarce są szczęki a w klasycznej peleciarce otwory są zfazowane. a tutaj co wymyślisz?
4 tuleje i tłoki???
w KL 200 1 rolka wtłacza w 4 otwory surowiec czyli razem 8 otworów.
twój wynalazek powinien zatem moze mieć większe obroty na wale niż matryca w KL 200?
no i na koniec zastanawiam się czy tłok 8 lub 10 mm to u zegarmistrza nie trzeba było by zrobić, ale nie mam doświadczenia w obróbce metali więc tylko dmniemam.
tak czy inaczej pomysł jest ciekawy i wymaga prototypu.
osobiście zastanowiłbym sie nad większym tłokiem jakieś 14-18 mm i zamiast 4 tłoków 6 albo może nawet 8,no i oczywiście koło zamachowe.
całośc nazwałbym nie peleciarka lecz może mała brykieciarka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez adas_weteryniarz dnia Wto 13:59, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stratos
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mława
|
Wysłany: Śro 18:12, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Naj lepiej by było zastosować szczęki jak w brykieciarce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darek4168
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Śro 21:18, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
O tłok 14 czy 18 mm , to mi się podoba . Dobrze kombinujesz Adaś . Pelet wyjdzie słusznych rozmiarów (nie wiem na jaki jest największy popyt). Te tłoki obsadził bym w jednym bloku stalowym , dość blisko siebie , smarowanie olejem pod ciśnieniem , zamiast korbowodów krzywki na prostym wale , a tłoki na sprężynach , krzywki ustawione tak by naciskały tłoki po kolei , nie wszystkie na raz , ograniczy to rozmiar koła zamachowego , tylko to podawanie , małe ślimaki sprzężone ze sobą?.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez darek4168 dnia Śro 21:23, 19 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gumiś
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:41, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli nie przekroczy 28mm to popyt będzie bo wrzucisz to do każdego pieca z podajnikiem, co do krzywek to nie wiem czy uzyskasz wystarczająco długi skok tłoczka i czy się zbyt szybko krzywki nie będą zużywać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adas_weteryniarz
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolków
|
Wysłany: Czw 12:55, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
super pomysł z tym osadzeniem na jednym bloku
skoro juz mamy wymyślić "peleciarkę" nowego typu to powinno to być jakieś innowacyjne urządzenie. na KL nie uzyskasz peletu większych rozmiarów, a jeśli wymyślimy naszą innowacyjną maszynę produkującą większy pelet [myślę że max średnica to tak 20 mm] to wtedy można tym nawet fajnie palić w normalnym piecu i jak gumiś mówi będzie można spokojnie do pieca z podajnikiem wsadzić.
z innej strony rozmyślając fi 8 czy 10 to raz że ciężko moze było by wykonać części, może żywotność była by mniejsza, nie wiem jak z wydajnością ale pewnie też nie za wielka , no i pozatym nie byłobyto żadną innowacją.
czyli ztym wałkiem to trzeba by było zrobić jak z głowicą w silniku.....
myślę że jakiś wałek rozrządu z większego silnika , może np. ze stara byłby całkiem dobry na początek. z tego co pamiętam jest tam chyba 12 krzywek. na naszą maszynkę myślę że 12 tłoków by wystarczyło i przy średnicy np. 16 mm ten wałek by wytrzymał.
jeśli chodzi o problem z małym skokiem to watro byłoby znaleźć taki wałek od jakiejś ciężarówki z silnikiem z turbosprężarką. tam podabno wałki mają większe krzywki żeby bardziej zawory otwierały.
mozna jeszcze rozważyć kwestię bardziej pracochłonną i skomplikowaną tj. zrobienie czegoś podobnego do klawiatury na głowicy. w ten sposób możnaby w razieczego zwiekszyć skok tłoka lub regulować go dowolnie.
no zostaje problem podawania surowca i tych szczęk ---
- podawnie - nawet jak tłok bedzie 20 mm i wywierci się w tuleji otwór fi 20 to myślę że i tak się będzie zawieszał. małe ślimaki zamontowane w otworach co będą dodatkowo napychały surowiec?? - ciekwy pomysł
- szczęki - jak je zamontować aby dobrze współpracowały? hydrauliczne w naszej maszynce chyba nie zabardzo zdadzą egzamin? może lepiej coś podobnegojak w brykieciarce mechanicznej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darek4168
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Czw 14:33, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Tłoczki od strony krzywek zakończone łożyskiem kulkowym , czyli bez tarcia , szczęki takie jak w mechanicznej. Co do skoku , to jeżeli mechaniczna ma skok 140mm , brykiet fi 60mm , to przy 14mm pelecie ,30mm skok , będzie chyba dobry. Wałek rozrządu to wydaje mi się , że krzywki ma trochę za ,,ostre" , ale myślę że próby można by było zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez darek4168 dnia Czw 14:51, 20 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adas_weteryniarz
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolków
|
Wysłany: Czw 20:33, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
NO TOMAMY JUZ CORAZ WIĘCEJ:)
wciąż mnie meczy ta kwestia podawania surowca......................
30 mm skoku to na wałku spokojnie da sie uzyskać, ale jakoś nie moge sobie tego łożyska wyobrazić. darek chccesz je osadzić na wałku, czy jak inaczej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darek4168
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Czw 21:12, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Łożysko w widełkach oczywiście , widełki nakręcone na wałek , na łożysku pierścień jeszcze z rantami , co by się to nie obracało względem krzywki. Podawanie to fakt trzeba wymyślić jeszcze , coś miał autor tego tematu , może jeszcze się dołączy . Powiem jeszcze że koła zamachowe , wychodzą mi z obliczeń (pomiejszając maszynę Wamag) jakieś 12kg , dałbym 20kg , a takie łatwo byłoby znaleźć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adas_weteryniarz
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolków
|
Wysłany: Pią 10:04, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
teraz już widzę to osadzenie łożysk:)
koło 20 kg to nie będzie raczej problemu żeby takie znaleźć. widzałem kiedyś takie podobne koło pasowe na złomowisku, można by się też zastanowić nad zamontowaniem obciążników ze sztangi. kiedyś spotkałem w jakimś hipermarkecie co miały chyba z te 20 kg i były właśnie z fajną grubą obręczą. pozatym to sądze że takie koło 20 kg to nawet możnaby wytoczyć.
wszystkie tłoczki osadzone w jednym bloku, czyli trzeba by w takim fajnym kawałku metalu ponawiercać otwory. trochę z tym roboty będzie ale efekt moze być ciekawy.
myślałem żeby nad otworami zasypowymi zamontować jakieś mieszadło równoległe do wałka krzywkowego, ale tak myslę że jeśli nawet w koszu zasypowym nie bedzie się surowiec zawieszał to moze zawieszać sie w otworach nad tłokami, a zagłębienie mieszadła jak najbliżej tłoków mogłoby znacząco osłabić blok.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez adas_weteryniarz dnia Pią 10:05, 21 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stratos
Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mława
|
Wysłany: Pią 13:12, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A może troszke inaczej
Napewno każdy kojaży kosz zasypowy brykieciarki z szufladą
No to zróbmy tą szuflade o szerokości np 40cm
Ta szuflada wpycha sieczke do koryta o wymiarach 10cm na 40cm
Od gory koryta na siłowniku hydraulicznym opuszczają się 4 tłoki, które przepychają surowiec przez otwory w dnie koryta
Pod spodem koryta znajdują się cztery standartowe zestawy szczęk i siłowników tylko odpowiednio miejsze bo to pelet
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darek4168
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pią 20:28, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wszystko exstra pomysły , wersja hydrauliczna godna uwagi , tyle że warto by było zacząć budować prototyp . Ja owszem mam warunki tylko czasu brakuje (jak wszystkim na tym forum , ale wieczorami jesienno-zimowymi powinien się znaleźć) . Co do tych obciążników Adaś , to doskonały pomysł , chyba bym na to nie wpadł , wyważyć by tylko trzeba je było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|