BRYKIECIARKI

AGALFUR

Witam.Wczoraj w trakcie pracy na mojej kl200 wystapila dziwna awaria.Odrazu pisze ze urzadzenie jest po remoncie.W grudniu zostaly wymienione wszystkie lozyska przekladni i walka atakujacego.Wczoraj jak pisalem wystapila tak duza temperatura w przekladni ze ole doslownie zaczaal sie gotowac i stopilo mi ten plastikowy korek wlewu.Wywalilo olej na zewnatrz.Skad w przekladni tak olbrzymia temperatura??

Pablo40

Coś zostało za mocno spasowane (przekładnia –wałek atakujący), lub zatarło się łożysko.

AGALFUR

Hej dzieki za odpowiedz.Juz wiem co sie stalo.Kl ma pewna wade ciezka do usuniecia.Otoz kolo zebate przrkladni i lozyska mocujace wal w korpusie sa zabezpieczone takimi nakretkami.U mnie juz dwa razy ta h.... sie poluzowalo.Wywalilo mi lozyska.Poprzednio rowniez zrabalo przekladnie.Teraz skontrowal mi to mechanik dodatkowo i spawnal lekko do przekladni.Narazie chodzi.Zobaczymy jak dlugo.

pelet476

u mnie podobny problem z tym ze jak smaruje główny wałek to smar przedostałe sie do przekładni po czym wychodzi wraz z olejem przez otwór do wlewu, jak to możliwe? zaznacze ze maszyna to brikol sj25

biotechnik

żaden brikol sj25 tylko zwykła chińska skj-250 pomalowana na niebiesko i ze zmienioną tabliczką znamionową ... tak na marginesie

Ptasiek

Przypomnę, że cały ten reduktor to najprawdopodobniej od Żuka - Stuedebackerra jest.
Ewentualnych zamienników warto poszukać na szrotach.