BRYKIECIARKI

tato

a co to jest ten odzial NOT?? i jakies namiary moze na to..

Boguś

Witam.Obserwuję to forum jakiś czas do dyskusji się nie właczałem czytałem,analizowałem,chciałem się czegoś nauczyć...Buduję obecnie brykieciarke na potrzeby własne i sądziłem że dowiem się tu jakichś szczegułów budowy takiej maszyny ale tu tych szczegułow nie widać.Na pytanie Pawła o rysunki,schematy...nikt nic nie napisał,szkoda taka wiedza by sie przydała wielu majsterkowiczom konstrującym swoje maszyny.Pozdrawiam wszystkich.

grzegorz200

witam.mam taka prosbe.otoz remontowalem dla czlowieka brykieciarke po spaleniu.jest to brykieciarka tlokowa.dzisiaj zostala uruchomiona, i pracowala troche, ale:po pewnuym czasie poprostu niedarady juz chodzic, mimo zasypywania minimalnej ilosci trocin.dodam , ze trociny sa bardzo suche(ponoc maja 6% wilgotnosci).trociny sa tylko z drzewa dębowego.przeczytalem wlasnie dzisiaj , ze do brykieciarki nie moga byc uzywane trociny tylko z drzewa lisciastego(musza byc mieszane z trocinami iglastymi) .czy to prawda????.nadmienie iz po dodaniu do trocin niewielkiej ilosci oleju(naprawde minimalnie).maszyna pracowala normalnie.za wszelkie komentarze bede wdzieczny

grzegorz200

poradzilem jakos sobie z problemem zbijania trocin czysto dębowych(brykiet wychodzi piekny).zostalo mi jeszcze dzisiaj zamontowac szyny(czy jak to sie nazywa).co do konstrukcji.zauwazylem ze tuleje w ktorych sie porusza tlok wyrabiaja sie zawsze z tej samej strony i w taki sam sposob.tak samo jest z tulejami zaraz za ta pierwsza(zageszczajaca chyba ona sie zwie).po zmierzeniu jej stopnia zahartowania wyszlo nam ok 35-39.prawie wszystkie zuzyte tuleje oprocz wyrobienia maja jeszcze pekniecie wzdlozne.po zastanowieniu sie nad przyczyna tegoz, doszedlem do wniosku ze sprobuje jeden nowy komplet nawęglić na okolo 3-4 mm.tuleje maja okolo 1 cm grobosci.pozatym planuje zrobic dodatkowe prowadzenie "z gory" dla tloczyska w skrzyni w srodku brykieciarki. narazie sowa sie on na takich mosieznych prowadnicach.mysle ze to jest wlasnie przyczyna wyrabiania sie w/w tulej tylko z jednej strony(chyba tloczysko przy maks. wysiegu korbowody zostaje lekko podniesione do gory , i w ten sposob koncowka tloka jezdzi po dolnej czesci tulei).co do twardosci dodam , ze np. łozyska sa hartowane standardowo na 55, wiec mozna juz miec porownanie co do twardosci tulei ktore opisalem.narazie ide w ciemno, bo nie mialem nigdy doczynienia z takim sprzetem(nawet niewiem jaki to typ brykieciarki (tabliczka spalona i nieczytelna), ale zaczyna mi sie to podobac , i mysle ze w niedlugim czasie bede wiedzial o niej sporo).mechanicznie zlozylem ja chyba bardzo dobrze. pozostaly juz w zasadzie tylko szczegoly, (ale nioestety bardzo wazne).jeszcze raz prosze o jakakolwiek pomoc.teraz naprzyklad mam pytanie jakie znaczenie ma dlugosc tej prowadnicy po ktorej jedzxie gotowy brykiet?pozdrawiam

MERKURY

Witam
Myślę że Przemek ma trochę racji mówiąc o tym że ciężko jest się dorobić czegokolwiek pracując we własnej firmie w pojedynkę.
Wiem coś o tym bo sam też się tak męczę,rozumiem też argumenty hanoaki,choć myślę że są one trochę na wyrost ,bo jeżeli nawet to forum odwiedzą producenci konkurencyjnych firm i nawet gdyby skorzystali z podpowiedzi to niewierze żeby radykalnie zmieniło to obroty hanoaki czy też konkurencji.
Wnioskuję też, może się mylę że hanoaka nie jest konstruktorem urządzeń o których mowa tylko je sprzedaje,dlatego może ma inne spojrzenie na sprawę.
Ja jestem stolarzem i sam skonstruowałem większość maszyn na których pracuję nie od razu się udało ale praktyka czyni mistrza i teraz jest ok.
Chętnie podzielę się swoim doświadczeniem w budowie wyrówniarki,frezarki czy na przykład prasy hydraulicznej do klejenia wzdłuż.
Wracając jednak do forum,myślę że nie będzie miało sensu jeżeli każdy zdobyte doświadczenie zatrzyma dla siebie,żyjemy jednak w wolnym kraju więc nich każdy robi co chce,tylko po co takie forum.
Chciałbym jednak jeżeli to możliwe żebyście pomogli mi odpowiedzieć na takie pytanie.
Czy jest sens bawienie się w budowanie czy też kupowanie brykieciarki przy warsztacie w którym rocznie powstaje około 130do150m3 trocin?
Łatwo zauważyć że zajmuje to trochę miejsca co w moim przypadku jest dość kłopotliwe.
Jaki byłby koszt takiej brykieciarki gdybym chciał kupić a jaki gdybym chciał sam poskładać (chodzi mi o koszt materiałów w przybliżeniu oczywiście)? Wydajność tu nie ma znaczenia ,żeby tylko przy niej nie stać. Nasypać włączyć i niech gniecie.Zaznaczam że silnik nie może być
większy niż 7,5kw bo większego instalacja nie przyjmie.

Pozdrawiam MERKURY

Po Very Happy

miedzmin

Najtańszą brykieciarkę hydrauliczną jaką widziałem na allegro można było już kupić za kilkanaście tysięcy, używaną oczywiście. Najtańsza nowa z gwarancja itp. itd. to cena jakoś 40 tys. A nie zastanawiałeś się nad kupnem pieca CO na trociny? Oczywiście jeśli mieszkasz w domu a nie mieszkaniu.

MERKURY

Oczywiście rozważałem taką ewentualność jednakże kocioł na trociny to też wydatek około 15 tys i co gorsza można w nim palić tylko trocinami ewentualnie drewnem a jak wcześniej wspomniałem pracuję sam i trociny które się zostają wraz z odpadami nie wystarczają mi na sezon dlatego muszę dokupywać miał węglowy.
Brykieciarka byłaby super ,rozejrzałem się tu i tam ,jest kosmos myślałem że jak zrobię sam to będzie trochę taniej( w granicach 10 tys) chyba na razie dam sobie na wstrzymanie cena mnie przeraża ale dzięki za odpowiedź może zwiększę przerób to wrócę do tematu.
Wszystkim amatorom konstruktorom brykieciarek życzę powodzenia.
pozdrawiam MERKURY Wink

grzegorz200

witamwszystkich.jak pisalem wczesniej przechodze pzez remont brykieciarki tłokowej.przeszedlem przez etap dokupienia lozysk i dorobienia tulei roboczej(o kosztach tegoz moge zainteresowanym podpowiedziec co nieco)mam pospisywane co z jakiego materialu bylo robione i w jakiej technologii.mam pytanie do znawcow tematu.mianowicie czy po wymianie tulei roboczej i tłoka elementy te wymagaja dotarcia przez jakis czas?w tej chwili maszyna "strzela" takimi zbitymi plackami brykietu.nastepuje to po rozgrzaniu sie krokodyla.na starych tulejach , aczkolwiek mocno zurzytych brykiet wychodzil bardzo dobrej jakosci.zawszelka podpowiedz bede wdzieczny i zgory dziekuje

grzegorz200

witam ponownie.poradzilem sobie i z tym ostatnim problemem(strzelania).udalo mi sie "rozpracowac" brykieciarke tlokowa.przypomne ze przechodzilem przez dorabianie tulej roboczych(byly to w zasadzie eksperymenty).teraz juz smialo moge podzielic sie ta wiedza np;z jakiej stali sa zrobione tuleje i jakiej obrobce sa poddawane, jaka srednice powinna miec tuleja robocza wzgledem tloka , jaki skok tuleja zageszczajaca itp.dodam ze obecnie ta brykieciarka brykietuje wzasadzie kazdy material. trociny(bez znaczenia czy iglaste czy lisciaste, czy mieszanka), wiory, slome, makulature, mial weglowy.z kazdej proby wychodzila zwyciesko.tylko trzeba zmieniac worki na wylocie. i jest roznica w leju zasypowym jesli chodzi o zadawany material, ale to szczegol.dodam jeszcze ze brykiet taki jak trzeba wychodzi juz po okolo 4 minutach od momentu uruchomienia maszyny.pozdrawiam wszystkich amatorow brykieciarek

stratos

a co było przyczyna że strzelała

jak to rozwiazałes i do jakich wniosków doszedłeś

grzegorz200

witam.strzelanie bylo spowodowane tym, ze tuleja ktora jest zaraz za tuleją roboczą miała taką samą średnice po całej długosci. nie następowało w niej własciwe zageszczanie materialu.w zaleznosci od brykietowanego materialu roznica na wlocie i wylocie owej tulei powinna byc inna.akurat w tej brykieciarce tuleja ta ma dlugosc 14 cm.przy brykietowaniu trocin, slomy wylot jest wezszy o 2.5 mm.przy miale weglowym wystarczy różnica 1.5 mm.narazie brykieciarka "przerabia" tuleje hartowane.po ich zuzyciu sprobujemy z tulejami nawęglanymi.narazie mysle nad zrobieniem prowadzenia tłoka z góry.jak pisalem wczesniej sówa sie on po takich mosieznych prowadnicach, ale tylko z dolu.ja chce dodac jeszcze takie same z gory.wydaje mi sie ze powinno byc lepiej.po zuzyciu sie tych prowadnic wnioskuje ze tlok jest w skrajnym polozeniu podrywany do gory(sam koniec tloka od strony walu)powoduleto ewidentne zuzycie sie tulej (roboczej i tej nastepnej) tylko z jednej strony.pozdrawiam amatorow brykieciarek

MERKURY

witam ponownie
czy ktoś wie i może podzielić się informacją jak dokładne powinno być pasowanie między tłokiem a cylindrem w matrycy czy tam są jakieś uszczelnienia przecież pył kurz i trociny chyba nie powinny się tam znajdować a niewątpliwie tak będzie jeśli pasowanie będzie złe.
pozdrawiam.

jackdaniels69

Czy na każdej brykieciarce hydraulicznej można brykietować słome? czy do słomy potrzebny jest tylko większy nacisk siłownika czy też różni się czymś jeszcze ?

Ciekawi mnie również jaki jest stosunek komory zasypowej do komory w której jest brykietowanie?

micha83

witam.
mam pytanie czy ktos by mogl mi podeslac ( [link widoczny dla zalogowanych] ) jakies informacje na temat konstrukcji rozdrabnaicza do slomy do brykietowania, konstrukcji brykieciarki, i w ogole jakieś obliczenia przykladowe, albo chociaz jakas literature na temat projektowania takich maszyn, bo szukialem i nic nie moge znalezc.
z gory dziekuje.

maciej3000

Witam potrzebuje schematu do zbudowania brykieciarki hydraulicznej [link widoczny dla zalogowanych]