|
BRYKIECIARKI Maszyny i urządzenia do produkcji brykietów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darek4168
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pią 19:42, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Z tego co wyczytałem kiedyś na forum , to ta maszyna ma centralne smarowanie czyli pompka ciśnie olej na prowadnicę suwaka , pewnie też i na panewki , ale jak to dokładnie jest nie wiem . Wie na pewno Grześ bo ma , lub miał taką maszynę.
Co do hydraulicznej to akurat skończyłem swój zapas trotów , i będę w najbliższym czasie usprawniał swoją maszynę .Wszelkie eksperymenty będę teraz mógł wypróbować .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adas_weteryniarz
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolków
|
Wysłany: Pią 21:15, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
no też tak myślałem, pewnie jest trochę podobnie jak w młocie kowalskim.
zastanawiam się tylko jak to wszystko pouszczelniać??
wiesz darek ja tak jednak stawiam na to odpowiednie przygotowanie surowca przed brykietowaniem. zauważyłem to w moim procesie peletowania, pelet szedł o wiele lepszy jak zamontowałem kondycjoner.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darek4168
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Sob 0:47, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kilka razy próbowałem brykietować wilgotne trociny , brykiet wychodził kiepski napęczniały , najlepszy efekt był na suchych (im bardziej suche tym lepszej jakości brykiet) i chyba tym się różnią od siebie nasze maszyny i przez to że brykieciarka potrzebuje tylko po prostu suchego materiału , jest prostsza w obsłudze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adas_weteryniarz
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolków
|
Wysłany: Sob 10:05, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
eksperyment jest ojcem postępu no ale nie wszystkie eksperymenty są udane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grześ21
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dol
|
Wysłany: Sob 12:16, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
mam mam dalej maszynkę mam do niej sentyment i bede dalej walczył żeby to ciągnąć.moja brykieciarka to już ta na szerokim korbowodzie jest pompka i smaruje pod ciśnieniem suwak ale niestety już panewki na korbowodzie smarowane są rozbryzgowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waroa
Dołączył: 23 Lis 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:02, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Widzę, że temat sie ładnie rozwija. Podsumujmy. Proces przygotowania/ulepszania surowca przed zbrykietowaniem w hydraulicznej nie ma znaczenia. Tylko suchy materiał, żadnej wody. Czym bardziej suchy tym lepszy brykiet. Takie moje doświadczenia ale i Wasze też widzę. Druga sprawa to wstępne zagęszczanie. Myśle, że jest wystarczające. Zobaczcie na ten brykiet ze słomy. Pozwolę sobie jeszcze raz przytoczyć link (teraz podmieniłem ten film) [link widoczny dla zalogowanych] To jest słoma, brykiet chyba ze 17cm.
Widzę, że mimośrodowa nie daje wam spokoju. Gdybym ja miał wykonać chyba wzorował bym się na takiej maszynie co to darek4168 podał kiedyś link do niej: http://www.youtube.com/watch?v=M-kvWOUiuc0 Podobała mi się ta maszyna. Nie ma zbyt dużego koła zamachowego ale brykiet ładnie walił o dno beczki - musiał być twardy. Jako wał użyłbym wał prosty podparty w dwóch miejscach na łożyskach. Koło zamachowe nie w środku pomiędzy podporami ale na jednym końcu wału. Żeby pominąc frezowanie wału na wieloklin i zapewnić stabilne obsadzenie koła to na wale zrobić stożek i w kole też. Każdy tokarz to wykona, a z dłutowaniem w kole wielowpustu już nie jest tak prosto (rozmiar koła). Przy okazji kasuje całkowicie luz. Z dugiej strony wału cały mechanizm połączenia z tłokiem. Nie robiłbym panewki jak na przykład w silnikach samochodowych. Na poczatek zastosowałbym tam zwykłe łożysko ślizgowe tulejka z mosiądzu z rowkiem na smarowanie). Do tego wkręcona kalamitka (tak to u nas nazywają) a do niej wielkości powiedzmy 100ml zbiorniczek z olejem. Zbiorniczek podczas pracy będzie cały czas u góry. Niech tam sobie spływa po kropelce. Na pewno długo na tym popracuje i się nie rozleci co w przypadku łożysk tocznych było by możliwe. Jak widać na tym filmie mocowanie tłoka do wału nie jest skomplikowane i nie ma tam też dużych przekrojów. Nie zauważyłem też centralnego smarowania ale mogło być coś podobnego jak opisałem. Proste i działa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez waroa dnia Nie 12:05, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grześ21
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dol
|
Wysłany: Nie 12:23, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
proste proste ja miałem trochę inna koncepcje na tanie zrobienie takiej maszyny.jednak koszt i tak by był w granicy 6-7 tys a znudziło mi się to wszystko bo okazyjnie trafiłem na wamaga bt 86 za ok 9,5 tyś wiec nie zastanawiając się postawiłem na sprawdzone rozwiązanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darek4168
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Nie 14:45, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Waroa piękny ten brykiecik ze słomy Ci wychodzi , a błyszczy się . Czy to nowa maszyna ? , bo widzę ,,świeżo" toczone szczęki i jakoś mocno przycichła . Myślałem , że będziesz niezadowolony z tego że temat skręcił w mimośrodową ale widze że nie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez darek4168 dnia Czw 9:56, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wikingus
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:45, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Witam jestem nowy na forum. Z wiedzą na temat brykieciarek u mnie krucho.
Gdzieś czytałem że żeby zrobić brykiet potrzeba 1t na cm2 prasowanego materiału to ość sporo.
Czytałem także że lepiej iść w niższe ciśnienie a większą wydajność w litrach (chodzi o pompę)
ale potrzeba do tego siłownika o dużej średnicy tłoka.
Chciałbym zrobić brykieciarkę na użytek własny i brata. Była by napędzana silnikiem około 2 KW i teraz mam pytanie jaki zastosować najlepiej tłok i jaką pompę. ( widziałem brykieciarkę zrobioną z łuparki do drewna ale 8 kg materiału na godzinę to dla mnie porażka przy silniku 2KW gdzie przy silniku 5 razy silniejszym wydajności jest 25 razy większa)
Tłok ile musi mieć wysuwu?
Rozumiem że przy brykiecie fi 60 mm tłok musi mieć około 28 ton nacisku potrzebny mi jest tylko wysuw żebym nie szukał za krótkiego tłoka.
Mając już tłok pompę jakoś bym dobrał ale jaką doradzacie do (silnika około 2 KW) ciśnienie myślę że około 100 Bar.
I jeszcze o co chodzi z tymi szczękami zaciskowymi jak to działa że gdy tłok prasuje to nie wypchnie materiału na zewnątrz dopiero jak się szczęki poluźnią przecież tam i tak jest dość sporo miejsca prosiłbym o łopatologiczne wytłumaczenie jak to działa bo czytam czytam i nic nie rozumiem.
Trochę zagmatwany post ale mam strasznie dużo pytań a z odpowiedziami krucho
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZUBEK13
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:29, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Witam kolego wikingus.
Fachowcem w tej dziedzinie jeszcze nie jestem(narazie zbieram informacje na temat brykietowania i maszyn z tym związanych)ale wiem że ta maszynka z łuparki co robi te 8 kilo na godzinę ma silnik 2,5kw 5 ton nacisku.a jeśli chcesz robić brykiet fi60 to wydaje misie że minimum 7,5kw.
Wysunięcie tłoka zależy od długości tulei.
No ale nie będę ci za dużo gmatwał na pewno wypowiedzią się bardziej doświadczeni koledzy w tej branży.
Pozdrowienia i życze udanej konstrukcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darek4168
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Wto 23:11, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
2kw , to stanowczo za mały silnik .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez darek4168 dnia Pią 21:08, 09 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wikingus
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:52, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Witam 3 fazy miałbym dostępne chodziło mi tu bardziej o ekonomie dlatego 2KW wydajność pewnie nie była by za ciekawa ale to na użytek własny nie na handel więc w licze że jak przerobi 10 T w ciągu roku to pewnie max jeżeli o silnik chodzi 5 kw to była by możliwość zastosowania ale musze taki dopiero zdobuyć a 2KW juz mam
Siłownik głównego zgniotu planuję około 200mm Więc z ciśnieniem można zejść.
te szczę ki mnie ciągle męczą czy ktoś mógłby pokazać np na zdjęciu jak to wygląda bo z tego co widzę na youtube to one mają prześwit a po otworzeniu siłownika mają deko większy prześwit i to mnie męczy jak to dokladnie działa.
Czy mógłby mi ktośwytłumaczyć jjak takie coś ma wyglądać.
Ps czy siłownik o wysówie około 500 mm się nada ?
Pozdrawiam i dziękuję za szybkie odp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adas_weteryniarz
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolków
|
Wysłany: Pią 11:01, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
jak już nosisz sie z zamiarem bubowy brykieciarki to lepiej zrób coś mocniejszego i większego niż z łupiarki bo będzie mniej awaryjna i mniej czasu poświecisz na robienie brykietu .
2 kW to mało, lepiej dac większy silnik to w wyniku końcowym będzie mniej prądu brał podczas przeciążeń [doświadczenia z peleciarki]
silnik tylko na 3 fazy, bo silnik 3 fazowy przełączony często przez kondensator na 220v ma tylko 30 może 40 % mocy takiej jak na 3 fazy i przy okazji o wiele bardziej sie grzeje.
brykieciarki swojej nie mam ale z tego co wyczytałem odnośnie szczęk to one tworzą opór aby brykiet był odpowiednio zbity, zresztą jak sie przyjrzysz tej brykieciarce z łupiarki na alegro to zobaczysz że rura jest zwężonana końcu po to zeby był opór. to zwęzenie jest na stałe, a w innych wiekszych brykieciarkach jest z siłownikiem więc podczas wypychania brykietu nie ma tak wielkiego oporu - przynajmniej tak mi sie wydaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darek4168
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 744
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pią 22:26, 30 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
I dobrze Ci się wydaje Adaś , tak to właśnie jest , tyle że kolega (Wikingus) chyba stracił zainteresowanie tematem . Powiem tylko że brykietowanie czy peletowanie biomasy jest dla twardych ludzi , których nie zrażają niepowodzenia i którzy nie mają chwilowego , ,,słomianego" zapału .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez darek4168 dnia Nie 0:57, 02 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adas_weteryniarz
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolków
|
Wysłany: Sob 12:36, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
to prawda.
ile prób wykonałem i ile błędów popełniłem i naprawiłem przy budowie mojej lini do peletowania to już nawet zliczyć nie umiem. żeby całość zrobić i dopasować wszystko to ok. 7 miesięcy mi to zajęło, ale się udało.
brykietowanie i peletownie to zajęcie dla ludzi co pomiomo 200 razy niepowodzeń nie poddadzą się i będą uparcie szli dalej aż w końcu da im się osiągnąć pożądany efekt.
udało mi się nawet przerobić śrutownik bąk na rozdrabniacz do słomy. wydajność może nie jest imponująca [robię na sicie 7 lub 5 mm] ale przy silniku 5,5 Kw ma dość lekką robotę i wrzucam do niego całą nie siekaną wcześniej słomę lub siano. bąk jak to bąk ma swoje wady konstrukcyjne ale jak na obecne pottrzeby to mi wystarcza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|