BRYKIECIARKI

PYTON

Witam.
Ponieważ jestem tu nowy chciałbym uprzejmie przywitać się ze wszystkimi.
Od dwóch tygodni jestem na etapie rozruchu brykieciarki własnej konstrukcji i moim problemem jest rozpadający się brykiet. Z tego co sam zauważyłem to przyczyną są wilgotne trociny. Przywiozłem kilkanaście worków ze stolarni do testów teoretycznie były suche ale mogły pochłonąć wilgoć z powietrza bo leżały kilka dni.

Nie mam pomysłu jak je wysuszyć bo warsztat mam mały i nie mam tu miejsca na takie zabiegi a nie jest to docelowe miejsce tej maszyny.

Moje pytanie jest takie czy można dodać jakiegoś lepiszcza żeby nie suszyć tych trocin i wykorzystać je jakoś. Wiem że nie powinno się dosypywać niczego ale mam zamiar spalić to we własnym piecu.

Wiem że istnieją takie lepiszcza ale zastanawia mnie czy złączą wilgotne trociny i czy ktoś już tego próbował.

wertus23

A jaka to maszyna? Hydrauliczna?
Masz może fotki?

PYTON

Maszynka jest hydrauliczna.
Poskładałem ją z takim jednym konstruktorem maszyn (starej daty) wielki szacunek dla tego Człowieka dziś jest już dziadkiem ale gdy był młody i startował z własnym interesem to były lata sześćdziesiąte cały park maszyn zrobił sam ( wyobraźcie sobie że zrobił sobie sam tokarki i frezarki i giętarki czpieniowe bardzo profesjonalnie)

Niestety przy budowie brykieciarki popełniliśmy parę błędów które wyszły podczas testów ale to pryszcz w porównaniu do braku odpowiedniej mocy przyłączeniowej i braku suchego surowca. Zdjęcia zrobię w przyszłym tygodniu.

A co z tym lepiszczem.?

wertus23

Na forum wyczytałem, że do hydraulicznej wystarczy suchy surowiec i brykiet wychodzi ładny

darek4168

Lepiszcza się nie stosuje , nigdy nie próbowałem ale wydaje mi się że to nie pomoże , trociny muszą być suche . Jest maszyna do kostki RUF , która dopycha brykiet do ,,ściany", to ta może (tak mi się wydaje) , brykietować wilgotne trociny ale styczności z nią nie miałem i pewny nie jestem. Co do wilgotności trocin to też mam z tym problem i w najbliższym czasie będę kombinował jak go rozwiązać , na razie mam zapas suchych , które wysuszyłem latem na słońcu.

dawidg2

Raczej musi być poniżej 20% wilgotność.

PYTON

Moja maszyna ma tuleję zakończoną zasuwą i surowiec jest dociskany do ściany aż osiągnie ciśnienie 200 bar mimo to brykiet wychodzi taki sobie a po kilkunastu minutach rozpada się. początkowo myślałem że jest to problem zbyt dużej średnicy brykietu (120mm) ale dziś już wiem że to wilgotność.

Teraz trzeba zastanowić się jak skutecznie i tanio wysuszyć materiał przy niskim nakładzie inwestycji. Wiadomo że można kupić gotową suszarnię i po sprawie ale taka kosztuje kilkadziesiąt tysięcy i ma wydajność 2-3 tony na dobę. Ja nie mam takiej kasy i tak dużego dobowego zapotrzebowania na surowiec (wystarczy kilkadziesiąt kilogramów ) .

Na razie mam problem z zasilaniem i nawet gdybym kupił trochę idealnie suchych trocin to nie mam jak tego sprawdzić.

darek4168

Podaj parametry silnika, pompy, siłownika głównego to coś się doradzi , ale brykiet fi 120mm to bardzo duży jest , gdzieś na forum wstawiłem zdjęcie takiej maszyny hydraulicznej , to pompa i silnik jest spora a węże niemal jak ręka . Wydajność to pewnie coś koło tony/h .Takiej maszyny do normalnej sieci nie podłączysz , przyłącze bezpośrednio z transformatora. Jak znajdę to zdjęcie to wstawię tutaj.

PYTON

Widzisz maszyna nie jest szybka bo;
-silnik 7,5 Kw adekwatnie do pompy
-pompa regulowana wydajność max rzeczywista to 110l/min
-siłownik nie powiem dokładnie ale duży prawdopodobnie od Ł-ki
Jak już pisałem nie jest zbyt szybka ale na ręcznym sterowaniu w piętnaście minut zrobiliśmy prawie 50 kg gdyż na tej pompie i z tym silnikiem gotowe brykiety nie wychodzą tak szybko jak na prasach z mniejszą średnicą brykietu.
Problem jest tylko z zasypem bo nie ma szuflady z siłownikiem i na automacie wychodzą talarki a nie brykiety ale to jest proste do ogarnięcia.

darek4168

Silnik 7,5KW nie jest zbyt duży (sam mam taki), instalacja domowa powinna mu sprostać , za to wydajność pompy nieco za duża nawet przy ustawieniu jej na 80l/min i przy prasowaniu brykietu silnik ma dość ciężko , przez co może wybijać zabezpieczenia (pewnie o to Ci chodzi pisząc , że brak odpowiedniej mocy przyłączeniowej). Jeżeli tak jest to proponuję zmienić pompę na mniejszą lub silnik na większy , nic innego jak na razie do głowy mi nie przychodzi. Co do trocin to spróbuj sprasować suche , bo wilgotne to żadna maszyna nie będzie prasować . Jak dodasz podawanie hydrauliczne , to automatycznie wydłuży się brykiet , te ,,talarki" też kiedyś przerabiałem przy rozruchu mojej maszyny.

stratos

O ile dobrze pamietam to w Alchemiku przy takim silniku siedzie pompa 48l o zmiennej wydajności

PYTON

Cześć.
Problem z silnikiem jest taki że zabezpieczenie wybija przy rozruchu silnika
gdy czasówka odpala stycznik gwiazdy. Zabezpieczenie jest 20A na topikach i wybija tylko jedna faza (możliwe że jest bardziej obciążona). Zakombinowałbym coś z tymi zabezpieczeniami , ale podczas pierwszego rozruchu nie wytrzymał kabel w ziemi bo panowie od kanalizacji uszkodzili go koparką i nikt się nie przypucował do tej pory nie było podłączane nic z takim poborem i kabel był ok. Ja ten warsztat wynajmuje a właścicielka yla szok jak zgasło światło i pogotowie kopało dziurę w kwiatkach żeby naprawić kabel. W zeszłym tygodniu pożyczyłem agregat od kumpla ale okazało się że to jakaś podróba hondy i nie dał rady. cały czas pod górę.

darek4168

20A to stanowczo za małe zabezpieczenie , musisz zwiększyć i uważaj bo taki silnik będzie chodził na dwóch fazach , do momentu aż się przegrzeje uzwojenie i wówczas możesz wyrzucić go na złom. Powiedz jeszcze co się dzieje z ciśnieniem oleju , które wytwarza pompa podczas rozruchu , bo jeden gość z forum ciężko się zastanawiał , dlaczego silnik nie chce wystartować od razu , tylko za którymś tam razem . Starałem się wytłumaczyć , że ciśnienie musi mieć ujście bo inaczej pompa blokuje silnik , ale nie zrozumiał i nie wiem jak z tego problemu wyszedł.

PYTON

Układ podczas rozruchu jest otwarty silnik nie ma oporu ze strony pompy
Po prostu przyłącze jest za słabe i dam sobie z tym spokój.
Mam pomysł żeby silnik elektryczny zastąpić spalinowym na czas prób do puki nie będę miał pewności że wszystko jest ok i do puki nie będę miał stałego miejsca.

Maniek3K

Niechce się mądrzyć Very Happy

ale w obliczeniach weźcie pod uwagę takie drobiazgi: wilgotność dla hydraulicznej to 10-15%, nacisk na 1cm2 gotowego brykietu nie mniej niż 800kG, co do mocy silnika to wzór jest prosty- wydajność w litrach x ciśnienie w barach - podzielić przez 600 = moc potrzebna do napędu pompy.