BRYKIECIARKI

sasiadt

Witam!!!!!
Szperając po forum znalezłem post z wstepnym wyliczeniem kosztówi autor pisze:"Zużycie prądu brykieciarki oraz urządzeń podających i rozdrabniających wynosi 25 kw/h
Cena za kwh wynosi 0,41 zł " czy to prawda z tego wynika że 10 godz pracy pochłania 250kw/h *0,41zł = 100pln. Rolling Eyes

a wiec jak to jest naprawde ????????????????Pozdrawiam!!!!!!!!

Gość

Tak to właśnie jest!!!

kaziu

hm...
cena: słomy + zbelowanie jej i zwiezienie + prąd potrzebny do rozdrobnienia słomy i zbrykietowania + workowanie brykietu + transport do klienta (+ ew. koszt wysuszenia słomy oraz koszt pracownika -nie licząc już swojej pracy)
= ??????????????????
Czy cena zbytu za tone brykietu ze słomy jest aż tak wysoka by było to opłacalne?
Tak wiele pytań a tak mało odpowiedzi... ale cos mi się wydaje, że to nie będzie interes mojego życia Neutral

kaziu

PS. O spłacie leasingu nie wspominając...

goose

Trzeba to wszsztko policzyć i wyjdzie czy sie opłaca. JUż taki temat był na forum.
Wg mnie najważniejsze to mieć od kogo słome (trociny albo cośtam) kupić na cały rok, i kogoś kto brykiet kupi, ale z tym łatwiej. I od tego powinno sie zaczynac.
Pozdro

kaziu

goose, to było raczej pytanie retoryczne.
bo chyba dla nas jasne jest, że wszystkie koszty wyprodukowania brykietu ze słomy są w porównaniu z ceną sprzedaży bardzo wysokie, a nawet powiedziałbym na granicy jakiejkolwiek opłacalności.
Może gdyby mieć kilkaset hektarów swojego pola z którego można pozyskać słome wtedy sytułacja była by inna?
A do poprzeniego mojego postu należało by doliczyć koszty amortyzacji lini do produkcji, wszystkich maszyn do zbioru słomy, traktora no i ciężarówki, którą chyba też należało by mieć...
To wszystko niestety kosztuje. Dużo!
A co do trocin to chyba w tym przypadku jest troszke lepiej z racji lepszej ceny sprzedaży brykietu.
Pozdrawiam

sebek01

Myślę, że jest to opłacalne. Pod Poznaiem jest firma która sprzdaje brykiet z trocin tylko na rynek niemiecki, za kwotę 100 Euro za tonę. Produkcja jest przez 24 godziny na trzech brykieciarkach o wydajnośc i około 250kg/h. Facet na prawdę nie narzeka na zbyt, samochody tylko prezyjeżdzają z Niemiec i zabierają towar i koniec, do tego wszystkiego planuje rozbudowe. Za prad płaci coś okoo 10 tys. zł miesięcznie

max243

Czy ktoś mógłby podpowiedzieć jak złapać taki kontakt za granicą Question

sebek01

To jest właśnie sztuka i podejrzewam że nie jest to łatwe, ale ludziom się udaje, trzeba szukać kontaktór, znajomi, koledzy, wrogowie, wszyscy którzy załtwiają jakiekolwiek intersy zagranicą

valtek

Na rynek niemiecki idzie brykiet z PINI KAY, RUFa lub walec fi 80 mm.
oO reszcie możno zapomnieć

sebek01

Możesz przybliżyć określenia PINI KAY, RUFa bo nie bardzo wiem o co chodzi

valtek

PINI KAY - prasa austrijaca- brykiet ośmiukątny, sześciukątny lub czworokątny
z otworem; RUF - prasa niemiecka- brykiet kostka o wadze 0,7kg

max243

Mam pytanie:
Przy każdej brykieciarce jest podane moc silnika,
słyszałem jak ktoś się wypowiadał na temat takiego silnika że
przy rozruchu pobiera max energii a póżniej ten pobór spada ,
czy to prawda czy nie??

wariaty inżyniery · Gość

Moc to iloczyn prądu i napięcia. Napięcie nie zmienia wartości podczas pracy. A o prądzie rozruchu nie ma nawet co wspominać. Wiadomo że jest wiekszy niz podczas pracy ale musiałbyś właczac tą maszyne chyba ze sto razy na dobe aby była to znaczaca różnica i trzeba ją było uwzględniać w kosztach. aueyouuuuiao