BRYKIECIARKI

stratos

po 4 latach zysków dalej nie widzę i liczę tylko na to że za 4 nasepne może będzie lepiej

ta czwórka to jakas magiczna jest bo własnie czwara poprawka jakiejś maszyny najczęściej bywa wystarczajacą do jej poprawnej pracy (przynajmiej u mnie)

Tak że wiem dokładnie co czujesz dobry człowieku, wiem o godzinach spędzonych przy maszynach, wiem o tym że czas goni bo wypadało by produkowac a to cholerstwo dalej nie dziala tak jak powinno
I moge przypuszczać jak pozmieniały ci sie relacje ze swoimy rodzicami

Nie znam ani jednej rentownej dużej brykieciarni
Te które funkcjonuja o własnych siłach są własnie związane z gospodarstwami i ich zapleczem, bądź efektem ubocznym produkcji zakładów stolarskich

Serdecznie pozdrawiam kolege i życze wytrwałosci
Wszak ponoć ostatni bedą pierwszymi